Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki zadeklarowali gotowość do udzielenia pomocy pogrążonemu w żałobie Maroku, które boryka się ze skutkami silnego trzęsienia ziemi. Jak poinformował szef rządu, Polska jest gotowa wysłać na miejsce ratowników. Prezydent podkreślił z kolei, że "Polska jest gotowa udzielić każdej potrzebnej pomocy".
Według ostatnich informacji przekazanych przez władze Maroka, w trzęsieniu ziemi, które nawiedziło ten kraj w piątek późnym wieczorem, zginęło co najmniej 2012 osób. Jak przekazał Reuters, powołując się na tamtejsze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, rannych zostało 2059 osób, z czego 1404 były w stanie krytycznym. Zniszczonych zostało wiele budynków, zarówno na wsiach, jak i w historycznym Marrakeszu. Siłę żywiołu obrazują nagrania z kamer monitoringu.
"W obliczu tragicznego trzęsienia ziemi w Maroku, w którym zginęło ponad 1000 osób, chciałbym podkreślić, że Polska jest gotowa udzielić każdej potrzebnej pomocy" - podkreślił w sobotę wieczorem prezydent Andrzej Duda we wpisie na platformie X (dawniej Twitter), umieszczonym w języku angielskim. "Nasze myśli i modlitwy są z rodzinami ofiar i z mieszkańcami Maroka" - zaznaczył prezydent.
Czytaj też: Tumany kurzu, panika, ludzie wybiegają z restauracji. Moment trzęsienia ziemi na nagraniach
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych również premier Mteusz Morawiecki. "Skala tragedii w Maroku jest ogromna. Polska jest gotowa do udzielenia potrzebnej pomocy, w tym wysłania naszych ratowników" - napisał szef rządu na platformie X.
Trzęsienie ziemi w Maroku
Epicentrum trzęsienia znajdowało się w górach Atlasu Wysokiego ok. 71 km na południowy zachód od Marrakeszu na głębokości 18,5 km - podały amerykańskie służby geologiczne. Trzęsienie miało magnitudę 6,8. Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi w tym rejonie Maroka od ponad 120 lat i najbardziej śmiercionośne w całym kraju od ponad sześciu dekad.
Cały czas trwa akcja ratunkowa, ranni przewożeni są do szpitali, w wyniku trzęsienia ziemi zniszczonych zostało wiele budynków zarówno w górskich wsiach, jak i w historycznym Marrakeszu - relacjonują media.
W Maroku, po tragicznym trzęsieniu ziemi, obowiązuje trzydniowa żałoba narodowa; w całym kraju flagi państwowe zostaną opuszczone do połowy masztów - przekazano w komunikacie dworu króla Maroka Mohammeda VI. W komunikacie pałacu królewskiego zapewniono, że w pomoc ofiarom trzęsienia włączyła się armia, która dostarcza wodę, żywność i namioty ofiarom.
Źródło: PAP