Potężne trzęsienie ziemi zarejestrowano na morzu między Ameryką Południową a Antarktydą. Wstrząsy o magnitudzie 7,6 doprowadziły do wydania czerwonego alertu przed możliwym tsunami dla południowego Chile. Po kilku godzinach ostrzeżenie zostało odwołane.
Filipiny w piątek nawiedziły dwa silne trzęsienia ziemi. Pojawiło się też wiele wstrząsów wtórnych. Żywioł zabił co najmniej siedem osób. Zniszczone zostały budynki i mosty, obowiązywały ostrzeżenia przed tsunami.
Co najmniej 69 osób zginęło w wyniku silnego trzęsienia ziemi na Filipinach. Tragiczny bilans może jednak wzrosnąć - wciąż nieznana jest dokładna liczba zaginionych. W dotkniętych kataklizmem regionach ratownicy przeszukują zawalone budynki w poszukiwaniu ocalałych. Akcję utrudniają wstrząsy wtórne, brak prądu oraz ulewy.
Północno-zachodnie Chiny nawiedziło trzęsienie ziemi. Kilkanaście osób zostało rannych, wiele budynków zostało uszkodzonych. Kilka tysięcy mieszkańców musiało tymczasowo opuścić swoje domy.
Północno-zachodnie regiony Wenezueli nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,2. Wstrząsy były odczuwalne w kilku stanach oraz w sąsiedniej Kolumbii. Lokalne władze wprowadziły protokoły bezpieczeństwa.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,3 nawiedziło okolice amerykańskiego miasta San Francisco. Wstrząs zbudził mieszkańców gęsto zaludnionego regionu San Francisco Bay Area. Według miejscowych mediów w niektórych budynkach pękły szyby.
U wschodnich wybrzeży półwyspu Kamczatka, na Dalekim Wschodzie Rosji, doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,4 - poinformowała Amerykańska Służba Geologiczna (USGS).