Pełniący obowiązki sekretarza obrony USA Patrick Shanahan we wtorek przyjął w Pentagonie ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. - Prezydenci obu państw ogłoszą bardzo dobrą wiadomość opinii publicznej - zapowiedział polski minister.
Rozmowy z ministrem Błaszczakiem będą "dotyczyły szeregu zagadnień współpracy militarnej Stanów Zjednoczonych z Polską" - powiedział Shanahan podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami w oczekiwaniu na przyjazd szefa MON do Pentagonu.
Na pytanie o perspektywy powstania w Polsce stałej bazy wojsk amerykańskich, nazywanej potocznie Fort Trump, uchylił się od odpowiedzi, mówiąc, że o to trzeba zapytać prezydenta Donalda Trumpa.
Shanahan, pytany ponownie o "Fort Trump" już po ceremonii powitania ministra Błaszczaka przed rozpoczęciem rozmów, poprosił gościa o odpowiedź na to pytanie, ale i Błaszczak się od niej uchylił.
"Prezydenci obu państw ogłoszą bardzo dobrą wiadomość"
- Prezydenci obu państw ogłoszą bardzo dobrą wiadomość opinii publicznej, ale umówiliśmy się także na kolejne etapy pracy – powiedział minister Mariusz Błaszczak po spotkaniu.
- Finalizujemy pierwszy z etapów i będziemy dalej pracować, żeby zbliżyć relacje polsko-amerykańskie na polu wojskowym i zapewnić bezpieczny rozwój Polsce i państwom Sojuszu Północnoatlantyckiego - podkreślił Mariusz Błaszczak.
- Są trzy ośrodki, które decydują o przyszłości polsko-amerykańskich relacji: przede wszystkim Biały Dom, później Pentagon oraz Kongres. Staram się dbać o to, żeby wszystkie trzy ośrodki były dobrze poinformowane o naszych celach i zamierzeniach, o naszym zaangażowaniu i jestem przekonany, że to przynosi dobre efekty – powiedział Mariusz Błaszczak.
Jak wcześniej zapowiadał minister Błaszczak, w środę podczas spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa mają zostać ogłoszone ustalenia dotyczące obecności amerykańskich wojsk w Polsce.
Spotkanie z Boltonem i kongresmenami
Minister obrony spotkał się we wtorek nie tylko z szefem Pentagonu, ale też z Johnem Boltonem, głównym doradcą w sprawach bezpieczeństwa i polityki zagranicznej prezydenta Donalda Trumpa oraz z senatorami Richardem Shelbym, republikaninem ze stanu Alabama, przewodniczącym komisji rozdziału środków budżetowych i z Jamesem Inhofe’em republikańskim senatorem ze stanu Oklahoma, przewodniczącym senackiej komisji sił zbrojnych.
Zapytany, czy nie obawia się sprzeciwu Kongresu wobec ustaleń, które mają zostać ogłoszone w środę, Błaszczak zaprzeczył. - Nie obawiam się. W ubiegłym roku kilkakrotnie rozmawiałem na ten temat w Kongresie, zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie - powiedział.
Zaznaczył, że był to także temat jego rozmowy z Inhofe'em podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
- Mam świadomość, że w procesie podejmowania decyzji rola Kongresu jest znacząca, dlatego wśród moich wizyt w Waszyngtonie zawsze jest spotkanie z kongresmenami - dodał.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP