Malezyjska policja poinformowała we wtorek, że w lasach deszczowych nieopodal Seremban odnaleziono ciało nastolatki. To zaginiona ponad tydzień temu Nora Quoirin - przekazali funkcjonariusze. Kilka godzin później jej rodzina zidentyfikowała zwłoki.
We wtorek policja poinformowała, że odnalazła w dżungli ciało. Zastępca szefa malezyjskiej policji Mazlan Mansor zapytany przez dziennikarzy czy funkcjonariusze są pewni, że ciało należy do Irlandki, powiedział, że są o tym "mocno przekonani".
Jak przekazał Reuters ciało zostało odnalezione około 2,5 km od kurortu. Śmigłowcem przetransportowano je do pobliskiego szpitala.
Po pewnym czasie przybyła tam rodzina nastolatki. Irlandzka telewizja RTE przekazała, że potwierdziła ona tożsamość odnalezionej jako Nory.
Poinformował o tym szef lokalnej policji Mohamad Mat Jusuf.
"Nie jest niezależna i nigdzie nie chodzi sama"
Nora, jej rodzice oraz młodsze rodzeństwo przybyli do Dusun 3 sierpnia. W Malezji mieli spędzić dwa tygodnie. Następnego dnia nad ranem ojciec nastolatki zaalarmował służby o jej zaginięciu, po tym, gdy dziewczynka zniknęła ze swojej sypialni.
Poszukiwania dziewczynki w okolicach kurortu prowadzone były przy wsparciu 300 osób m.in. z francuskiej i irlandzkiej policji, służb malezyjskich oraz znającej dżunglę autochtonicznej ludności Orang Asli.
Na początku poszukiwań rodzina przekazała, że Nora ma problemy z nauką i nie jest w pełni samodzielna. Bliscy podkreślili w oświadczeniu, że 15-latka "nie jest taka jak inne nastolatki". "Nie jest niezależna i nigdzie nie chodzi sama" - poinformowali jej krewni.
Autor: ft/adso / Źródło: Reuters, BBC