Policja w Sewilli aresztowała kilkunastu członków tamtejszej "mafii taksówkarskiej". Grupa miała od blisko 20 lat utrzymywać monopol na dojazdy z i na lotnisko w stolicy Andaluzji. Próbujących sprzeciwiać się narzucanym przez nich zasadom miała ona zastraszać między innymi przekłuwaniem opon, obrzucaniem pojazdów kamieniami czy oblewaniem ich kwasem.
Hiszpańscy funkcjonariusze aresztowali kilkunastu członków "mafii taksówkarskiej", jaka od lat monopolizowała kursy z i na lotnisko San Pablo w Sewilli. Wśród zatrzymanych jest prezes Asociación Hispalense Solidaridad del Taxi, stowarzyszenia zrzeszającego około 150 lokalnych taksówkarzy. Policja ujęła też pozostałych członków jej zarządu – informuje "Diario de Sevilla".
Zgodnie z ustaleniami gazety, aresztowanym zarzuca się udział w organizacji przestępczej, groźby, wymuszenia i niszczenie mienia. Śledztwo w tej sprawie toczy się od połowy 2024 roku. Łącznie w jego ramach policja bada działalność nawet 35 osób. Nie wszyscy podejrzani zostali objęci aresztem, funkcjonariusze nie wykluczają jednak dalszych zatrzymań - wskazują lokalne media.
"Mafia taksówkarska" rozbita
Członkowie "mafii taksówkarskiej" mieli stosować groźby i przemoc wobec osób usiłujących obsługiwać kursy z lotniska bez jej zgody. W tym celu mieli dopuszczać się m.in. przebijania opon, obrzucania karoserii jajkami bądź kamieniami, a nawet oblewania jej kwasem. Dochodziło też do bezpośredniej przemocy fizycznej wobec sprzeciwiających się - wymienia hiszpański dziennik "ABC".
Działalność sewilskiej "mafii taksówkarskiej" miała trwać od dawna. Przed kilkoma laty wszczęto nawet przeciwko jej członkom postępowanie, ale zostało ono później umorzone. Tymczasem w okolicy lotniska zaczęło brakować taksówkarzy. Ze względu na działalność grupy ich liczba pozostawała na niezmienionym poziomie od blisko 20 lat, choć ilość odwiedzających miasto zwiększyła się w tym samym czasie o ponad 5 milionów rocznie - szacuje "Diario de Sevilla".
ZOBACZ TEŻ: Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić
Źródło: ABC, Diario de Sevilla, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock