Przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze rozpoczął się proces jednej z ostatnich osób oskarżanych o zorganizowanie i sfinansowanie ludobójstwa w Rwandzie w 1994 roku. Zginęło wówczas co najmniej 800 tysięcy ludzi. Oskarżony 86-letni Félicien Kabuga miał między innymi sprowadzić do kraju setki tysięcy maczet, których użyto następnie do masowych mordów ludności cywilnej.
Proces 86-letniego Féliciena Kabugi rozpoczął się w Hadze w czwartek 29 września, oskarżony odmówił jednak stawienia się w sądzie. Kabuga był jednym z najbogatszych ludzi w Rwandzie, a następnie przez dekady jedną z najbardziej poszukiwanych osób na świecie. Zarzuca mu się, że udzielał wsparcia finansowego i organizacyjnego grupom, które rozpoczęły w 1994 roku masowe mordy przedstawicieli mniejszości etnicznej Tutsi. Miał również używać rozgłośni radiowej do jawnego podżegania do tego ludobójstwa.
Obrońca Kabugi argumentował, że fizyczna i psychiczna słabość oskarżonego czyni go niezdolnym do stanięcia przed sądem. Sędziowie zdecydowali jednak, że Kabuga jest zdolny do uczestniczenia w procesie, zdecydowano jedynie o skróceniu czasu trwania posiedzeń. Za obronę 86-latka płaci sąd, ponieważ uznano, że Kabuga nie jest zamożny odkąd sądowo zajęto wszystkie jego aktywa.
Radio narzędziem ludobójstwa
Prokuratorzy twierdzą, że Félicien Kabuga odegrał kluczową rolę w wydarzeniach z 1994 roku. Przekonują, że założona przez niego rozgłośnia radiowa RTLM (Radio Télévision Libre des Mille Collines) zaczęła podżegać do nienawiści rasowej wobec mniejszości Tutsi już na miesiące przed tym, jak ludobójstwo się rozpoczęło.
W trakcie ludobójstwa rozgłośnia ta następnie aktywnie wspierała mordujących m.in. nadając informacje o tym, gdzie powinno się ustawiać blokady dróg i gdzie szukać "wrogów", czyli przedstawicieli ludności Tutsi – wynika z aktu oskarżenia. Félicien Kabuga oskarżony został również o sprowadzenie z Chin do Rwandy setek tysięcy maczet oraz innej broni, przy użyciu której dokonano później rzezi.
- Jest to rzadki przypadek, gdy potężny podmiot gospodarczy, bogaty biznesmen, został pociągnięty do odpowiedzialności za zbrodnie, które umożliwił - powiedział Stephen Rapp, były główny oskarżyciel w Międzynarodowym Trybunale Karnym dla Rwandy.
26 lat uciekania
Podczas trzymiesięcznej rzezi w Rwandzie wiosną i latem 1994 roku zginęło co najmniej 800 tysięcy ludzi. Każdego dnia mordowanych, najczęściej przy użyciu zwykłych maczet, było średnio 10 tysięcy osób.
Po przerwaniu ludobójstwa i przejęciu władzy w kraju przez Tutsich Félicien Kabuga uciekł. Przez ponad dwie dekady ukrywał się podróżując po świecie i posługując różnymi paszportami. Ostatecznie Kabuga został zatrzymany 16 maja 2020 roku w Asnières-sur-Seine na przedmieściach Paryża.
Sprawa Féliciena Kabugi będzie najprawdopodobniej ostatnim dużym procesem Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy, który skazał łącznie 61 osób. W ciągu ostatnich trzech dekad tysiące innych osób było sądzonych za ludobójstwo, większość z nich przed sądami rwandyjskimi. Niektórzy zostali także skazani przez sądy krajowe w Ameryce Północnej oraz Europie.
ZOBACZ TEŻ: Bohater filmu "Hotel Ruanda" przed sądem
Źródło: BBC, New York Times, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Scott Peterson/Liaison/Getty Images