Chroniące przestrzeń powietrzną państw bałtyckich myśliwce NATO dwukrotnie w ubiegłym tygodniu startowały w trybie alarmowym do rozpoznania rosyjskich samolotów – poinformowało w poniedziałek ministerstwo obrony Litwy. Obecnie w ramach misji Baltic Air Policing pełnią dyżur myśliwce polskie i niemieckie.
Według litewskiego resortu, w obu przypadkach chodziło o identyfikację rosyjskich samolotów wojskowych, które leciały nad Morzem Bałtyckim z wyłączonymi transponderami radarowymi. 21 stycznia był to samolot rozpoznawczy Ił-20, a 24 stycznia - dwa myśliwce Su-27. Wszystkie te maszyny leciały w kierunku obwodu kaliningradzkiego.
Przestrzeń powietrzną Litwy, Łotwy i Estonii chronią obecnie polskie myśliwce stacjonujące w litewskiej bazie w Szawlach i myśliwce niemieckie translokowane do estońskiej bazy Amari.
Cztery tygodnie, cztery incydenty
Od początku roku, kiedy to polskie F-16 przejęły na cztery miesiące nadzór nad przestrzenią powietrzną państw bałtyckich, odnotowano cztery incydenty z udziałem samolotów rosyjskich.
Misja Baltic Air Policing trwa od 2004 roku. Trzy kraje bałtyckie wstąpiły wtedy do NATO, a ponieważ nie dysponują własnymi samolotami myśliwskimi, Sojusz postanowił zagwarantować ochronę ich przestrzeni powietrznej. Myśliwce NATO stacjonują od tamtej pory w Szawlach na Litwie, a w 2014 roku misję wzmocniono, włączając do niej bazę w estońskim Amari.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP