List Poroszenki do Sawczenko fałszywką? "Bezpardonowa operacja rosyjskich służb"

Aktualizacja:
[object Object]
Akcja na rzecz poparcia Nadii Sawczenko w KijowieReuters TV
wideo 2/24

Adwokat Nadii Sawczenko Mark Fejgin twierdzi, że padł ofiarą prowokacji rosyjskich służb specjalnych. Sprawa dotyczy listu, który do nawigatorki miał napisać prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Fejgin opublikował go na Twitterze, a potem usunął, gdy rzecznik Poroszenki stwierdził, że żadnego listu prezydent nie pisał.

Trzeciego marca prokurator zażądał dla Nadii Sawczenki kary 23 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej, a sąd odroczył jej wystąpienie z ostatnim słowem do 9 marca. Ukrainka w odpowiedzi ogłosiła, że rozpoczyna tzw. suchą głodówkę, czyli przestaje przyjmować również napoje. Stan jej zdrowia pogarszał się z dnia na dzień. Władze w Kijowie apelowały, by przerwała protest.

Dzisiaj pojawiła się informacja, że do apeli przyłączył się sam prezydent. "Chciałbym aby Pani usłyszała moją prośbę, nie chcemy pogorszenia stanu Pani zdrowia" - miał napisać w liście do Nadii Sawczenko Petro Poroszenko. W liście znalazły też słowa: "Ukraińcy bardzo cenią Pani wolę i wytrwałość w walce, jednak kontynuowanie głodówki nie jest konieczne".

Apele prezydenta zostały wysłuchane. "Dzięki Bogu, Nadia Sawczenko przerwała głodówkę. Na jej decyzję wpłynęła prośba Petra Poroszenki i wszystkich, którzy ją poparli" – napisał na Twitterze adwokat nawigatorki Nikołaj Połozow. Informację tę potwierdził także adwokat Mark Fejgin, który opublikował treść listu na Twitterze.

"Bezpardonowa operacja specjalna"

W liście do nawigatorki prezydent Poroszenko miał także zaproponować jej stanowisko w "odnowionym rządzie ukraińskim". Padły również słowa o wysiłkach na rzecz jej uwolnienia.

Kilka godzin później Mark Fejgin usunął jednak z Twittera wpis z przytoczonym listem. "Jestem zmuszony pilnie poinformować o następującym. W ciągu dzisiejszego ranka konsulat ukraiński (w obwodzie rostowskim, gdzie toczy się proces nawigatorki – red.) i ja zostaliśmy obiektami bezpardonowej operacji specjalnej. Po to, by zdyskredytować Nadię z związku z tym, że postanowiła przerwać głodówkę, został jej przekazany podrobiony list od prezydenta Ukrainy" – napisał Fejgin.

Skąd wziął opublikowany wcześniej list? Adwokat tłumaczył, że zadzwonili do niego dyplomaci z konsulatu ukraińskiego w Rostowie nad Donem i poinformowali, że wkrótce, z administracji prezydenta Ukrainy, otrzyma jakieś dokumenty.

"Dzwonimy w imieniu administracji"

Tymczasem do podrobienia listu przyznali się dwaj znani rosyjscy pranksterzy (żartownisie) o pseudonimach Wowan i Leksus, znani z telefonicznych żartów z wielu artystów i polityków. Wowan wyjaśnił, że zadzwonił do adwokata Sawczenko, Fejgina, jako rzecznik Poroszenki. – Skontaktowaliśmy z jej adwokatem Fejginem. Mówiliśmy, że dzwonimy w imieniu administracji Poroszenki. Prawnik zapewnił, że przekaże każde posłanie od prezydenta – cytuje jego portal govoritmoskva.ru.

Fejgin jest przekonany, że za sprawą fałszywego listu stoją jednak rosyjskie służby specjalne. Rzecznik Poroszenki Swiatosław Cehołko wyjaśnił dziennikarzom, że prezydent przekazał słowa wsparcia dla nawigatorki, ale w formie ustnej.

23-lata więzienia dla Sawczenko?

34-letnia Sawczenko, która walczyła z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie w składzie batalionu ochotniczego Ajdar, jest oskarżona o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w czasie walk w Donbasie w 2014 roku.

Ukrainka, która została wówczas bezprawnie wywieziona do Rosji, nie przyznaje się do winy i twierdzi, że dowody w jej sprawie zostały sfałszowane. O uwolnienie Sawczenko apelują władze w Kijowie i UE.

Ogłaszanie wyroku w jej sprawie rozpocznie się 21 marca i potrwa dwa dni. Proces lotniczki trwa w Doniecku w obwodzie rostowskim na południu Rosji.

Telefoniczne żarty Rosjan

Znani w internecie Wowan i Leksus, czy Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stolarow, zadrwili wcześniej z brytyjskiego piosenkarza Eltona Johna, gubernatora obwodu odeskiego Micheila Saakaszwilego, mera Kijowa Witalija Kliczki, szefa ukraińskiego MSW Arsena Awakowa, biznesmena Igora Kołomojskiego i kilku innych znanych osobistości. Informowali też, że ośmieszyli przez telefon prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, przedstawiając się jako prezydent Ukrainy Poroszenko i premier Arsenij Jaceniuk.

Zachowaną kopię listu, który zamieścił na Twitterze Fejgin, opublikowała "Ukraińska Prawda" pravda.com.ua

Autor: tas,mm//gak / Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, Interfax, govoritmoskva.ru

Tagi:
Raporty: