Teren jednej z baz sił pokojowych ONZ (UNIFIL) na południu Libanu został ostrzelany przez wojska izraelskie. Nie ma informacji o ofiarach. To pierwszy taki incydent od zawarcia rozejmu w wojnie Izraela z Hezbollahem pod koniec listopada 2024 roku.
- Izrael i Hezbollah zarzucają sobie łamanie umowy, a wojska izraelskie atakują cele w Libanie.
- UNIFIL z 10 tysiącami żołnierzy pozostaje na miejscu mimo ostrzałów i krytyki.
- Ostrzeliwanie i naruszanie stanowisk UNIFIL przez Izrael krytykowały Polska, Francja i Włochy.
Położony na południu Libanu przy wsi Kfar Szuba posterunek sił pokojowych ONZ (UNIFIL) został ostrzelany we wtorek - dodano w komunikacie UNIFIL. Zaznaczono, że było to tylko jedno z serii niepokojących zachowań izraelskich żołnierzy wobec sił pokojowych w ostatnim czasie, ale zarazem pierwszy bezpośredni atak od 27 listopada 2024 roku.
Zawarto wówczas rozejm zakładający wycofanie się z południa Libanu zarówno wojsk izraelskich, jak i sił wspieranego przez Iran Hezbollahu, który od dekad kontrolował ten teren. Pełną odpowiedzialność za południe kraju ma przejąć regularna armia Libanu.
Izrael i Liban oskarżają się o łamanie warunków rozejmu
Obie strony zarzucają sobie jednak nieprzestrzeganie umowy. Wojska izraelskie pozostały w pięciu przygranicznych posterunkach na terytorium Libanu i regularnie atakują cele w tym państwie, zaznaczając, że uderzenia są wymierzone w łamiący rozejm Hezbollah. Uznawana przez Zachód za organizację terrorystyczną grupa nie przyznaje się do zarzucanych jej naruszeń, w tym ataków rakietowych na Izrael.
Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ (UNIFIL) działają w Libanie od 1978 r. na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Jednym z deklarowanych celów misji od dawna była m.in. pomoc libańskim władzom i wojsku w odzyskaniu kontroli nad południem kraju. Siły UNIFIL liczą ponad 10 tysięcy żołnierzy, w tym około 210-osobowy kontyngent z Polski.
W czasie toczącej się jesienią 2024 roku otwartej wojny, gdy oddziały izraelskie wkroczyły na południe Libanu, siły UNIFIL i obiekty misji zostały kilkadziesiąt razy ostrzelane. W tych incydentach zostało rannych ponad 20 żołnierzy. W większości były to ataki izraelskie. Armia tego państwa podkreślała, że celem nie były wojska UNIFIL, tylko bojownicy Hezbollahu.
Władze w Jerozolimie wielokrotnie apelowały, by wojska ONZ dla własnego bezpieczeństwa wycofały się z południa Libanu. UNIFIL zawsze odpowiadał, że żołnierze sił pokojowych pozostaną na swoich stanowiskach. Ostrzeliwanie i naruszanie stanowisk UNIFIL przez Izrael krytykowały m.in. Polska, Francja i Włochy.
Autorka/Autor: asty
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA