Potężny pożar w Ząbkach, walka strażaków i dramat mieszkańców

Pożar w Ząbkach
Przedstawiciel straży pożarnej podkreślił, że nie ma zagrożenia dla sąsiednich budynków
Źródło: TVN24
Dramatyczne sceny na osiedlu Kopernika w podwarszawskich Ząbkach. W czwartek wczesnym wieczorem zapalił się dach jednego z bloków. Ogień szybko się rozprzestrzenił. O godzinie 21.30 straż pożarna przekazała, że przeniósł się na "trzy obiekty", ale po 22. informowała już, że kolejne bloi w okolicy są bezpieczne. W akcji gaśniczej uczestniczy ponad 150 strażaków, ściągane są też jednostki z sąsiednich powiatów. Kilkaset osób ewakuowano.

"Na ulicy Powstańców w Ząbkach. Osiedle Kopernika pali się dach w bloku. Straż w drodze" - napisał czytelnik na Kontakt24. Wysłał też nagranie, na którym słychać przerażające krzyki mieszkańców. Z dachu widać buchające płomienie i ciemny dym.

- Potwierdzam pożar w Ząbkach na ulicy Powstańców 62. Na miejscu jest około 20 zastępów strażaków, nie mam jeszcze informacji na temat osób poszkodowanych - przekazał nam krótko po godzinie 20 młodszy kapitan Jan Sobków z wołomińskiej straży pożarnej. Strażak potwierdził też, że zapalił się dach bloku.

Pożar w Ząbkach
Pożar w Ząbkach
Źródło: Kontakt24 - Manhattan

Na miejscu pojawił się reporter TVN24 Sebastian Napieraj. Jak powiedział, trwa akcja gaszenia. – Cały czas pojawiają się tutaj nowe zastępy. Ostatnie informacje, jakie miałem, mówiły o tym, że strażacy z Wołomina gaszą ten pożar. To około 20 zastępów, ale cały czas na miejscu pojawiają się nowe – wskazał. Teren zabezpiecza również policja. – Jest też bardzo dużo gapiów, bo to teren bardzo gęsto zamieszkały – powiedział.

Po godz. 21.30 oficer straży pożarnej na miejscu przekazał, że w akcji uczestniczy ponad 150 strażaków, a "sytuacja nie jest opanowana". Dodał, że pożar w tamtym momencie rozprzestrzenił się już na "trzy obiekty".

Strażacy apelują o to, by mieszkańcy wykonywali polecenia służb.

Miasto zapewnia pomoc mieszkańcom

Patrycja Żołnierzak, sekretarz miasta Ząbki powiedziała po godz. 21.30, że nie ma informacji o ofiarach w tym pożarze. - Częściowo mieszkańcy szukają już jakiegoś schronienia - powiedziała i dodała, że najbliższy taki punkt jest w Szkole Podstawowej numer 3. – Stamtąd będziemy ich rozlokowywać dalej, do jakichś miejsc hotelowych. Już nawiązaliśmy kontakt z dwoma takimi miejscami – zapewniła. Przedstawicielka miasta podkreśliła, że z tej pomocy mogą skorzystać wszyscy chętni. Sekretarz poinformowała też, że służby poradziły sobie z dotarciem do miejsca pożaru. Poszerzyły też strefę, do której nie dopuszczają ze względów bezpieczeństwa mieszkańców. - Każdy jest przerażony tą sytuacją - powiedziała na koniec.

O aktualnej sytuacji poinformował również na platformie X rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński. "Potężny pożar w Ząbkach. Na miejscu działa 26 zastępów PSP i OSP – łącznie 60 strażaków, w tym 6 drabin mechanicznych, z których prowadzona jest akcja gaśnicza. W trybie alarmowym ściągane są jednostki z sąsiednich powiatów. Na miejsce jedzie Komendant Główny" - napisał.

Czytaj także: