Po doniesieniach o brakach jajek w sklepach spożywczych w Stanach Zjednoczonych, we Francji również zaczyna ich brakować - przekazał w sobotę dziennik "Le Monde". Przyczyną jest w dużej mierze efekt paniki, który nastąpił, gdy sieć obiegły zdjęcia pustych regałów sklepowych w USA, ale też epidemia ptasiej grypy.
"Napięcie wzrosło, gdy zdjęcia przedstawiające puste półki w USA i rekordowe ceny (jajek) dotarły do Francji" - opisał przyczyny kryzysu wiceprzewodniczący państwowego komitetu promocji jajek (CNPO) Loic Coulombel. Dodał, że to wywołało panikę wśród konsumentów, którzy zamiast kupować jedno opakowanie, wkładali do koszyka dwa.
CZYTAJ TAKŻE: Amerykański plan na jajka. Dają prawie miliard >>>
Dziennik zwrócił uwagę, że to jednak nie jest jedyny powód braku jaj. Mimo że epidemia ptasiej grypy nie dotknęła kur niosek w Europie, w takim stopniu, jak stało się to za oceanem, to miała wpływ na rynek i zapasy jajek. Ponadto wielu konsumentów w trosce o budżet domowy w dobie inflacji, zaczęło częściej wybierać jajka, jako tanie źródło białka.
CZYTAJ TAKŻE: Drogie jajka w USA. Przemyt z Kanady wzrósł dwukrotnie >>>
"Sprzedaż jajek w ilościach hurtowych wzrosła w 2024 roku o 4 procent, a w styczniu i lutym tego roku - o kolejne 4,6 procent" - wyjaśniła dyrektorka CNPO Alice Richard, cytowana przez dziennik. Zwróciła uwagę, że w ubiegłym roku nie odnotowano we Francji wzrostu w produkcji jajek, mimo że popyt na nie znacznie wzrósł. "Le Monde" w humorystyczny sposób podsumował, że Francja, której symbolem jest kogut, przestała być samowystarczalna, jeśli chodzi o produkcję jajek.
Złoty czas dla hodowców drobiu
We Francji setka jaj kosztuje ponad 19,60 euro co, jak zauważył dziennik, jest ewenementem, biorąc pod uwagę, że kosztowały one w marcu ubiegłego roku 15,30 euro. Hodowcy drobiu mają teraz swój złoty czas - oceniła gazeta.
W USA, które w ostatnich miesiącach mierzyły się z brakiem jaj na półkach sklepowych, sytuacja uległa poprawie. Problem był wagi państwowej, ponieważ administracja prezydenta Donalda Trumpa przystępując do pracy, wyznaczyła sobie za cel obniżenie cen i przywrócenie dostępności tego produktu.
Jajka trudno importować, ponieważ potrzebne są różnego rodzaju atesty gwarantujące zgodność z normami weterynaryjnymi, które różnią się w każdym z państw. Dlatego dziennik ostrzegł, że okres Świąt Wielkanocnych może przerodzić się w prawdziwe polowanie na jajka.
Autorka/Autor: mjz/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock