Rosyjskie wyzwania coraz bardziej przypominają czasy zimnej wojny - pisze francuskie "Le Figaro" i wylicza przykłady: "bombowce w pobliżu przestrzeni powietrznej Skandynawii, wystrzelenie nowej rakiety, test megabomby".
"Le Figaro" wspomina o kilku incydentach z rosyjskimi samolotami, m.in. piątkowy, gdy Norwegia i Wielka Brytania wysłały swoje myśliwce po tym, jak zauważono, że rosyjskie bombowce strategiczne pojawiły się w pobliżu przestrzeni powietrznej tych dwóch krajów. Doszło też, jak pisze francuski dziennik, do naruszenia strefy powietrznej Finlandii przez wojskowy samolot transportowy Iljuszyn 76.
Dziennik przypomina też o ogłoszonym w maju przez rosyjskich wojskowych sukcesie - pomyślnym przeprowadzeniu próby nowej wielogłowicowej międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-24.
Wszystkie przykłady dziennik nazywa "demonstracją siły", lecz nie tylko wobec świata. Jest to też, zdaniem "Le Figaro", robione na użytek wewnętrzny, dla Rosjan, którzy przeżyli prawdziwe poniżenie, gdy w latach 90. doszło do upadku potęgi Rosji za sprawą załamania się gospodarki i kryzysu w armii.
- Teraz, dzięki petrodolarom, Moskwa czterokrotnie zwiększyła między rokiem 2001 a 2007 budżet wojskowy.(...) Rosja chce, by się z nią już liczono - podsumowuje "Le Figaro".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl