Kupiła swoje więzienie

 
Natasha Kampusch nabyła dom swojego oprawcyTVN24

Przez osiem lat była tam więziona i gwałcona, teraz - kupiła to miejsce. Natasha Kampusch nabyła dom swojego oprawcy.

- Nie chciałam, żeby ten dom niszczał, choć wiem, że kupno miejsca, w którym nigdy nie chciałam mieszkać, brzmi jak absurd - tłumaczy Kampusch w rozmowie z niemieckim magazynem "Bunte". Wypowiedź cytuje portal gazeta.pl.

"To wciąż jest miejsce horroru"

Kobieta twierdzi, że chce utrzymać dom w dobrym stanie i nie pozwolić, aby wandale albo miasto go zburzyli. Przyznała też, że od czasu ucieczki odwiedzała miejsce swojego dramatu.

- Nic nie jest już tak przerażające. Ale z drugiej strony, to dla mnie wciąż jest dom horroru - stwierdziła Kampusch.

Proces matki

W najbliższy czwartek Kampusch będzie zeznawać przed sądem w związku z oskarżeniem jej matki, Brigitty Sirny, przez emerytowanego sędziego o to, że współpracowała z porywaczem, po prostu oddając mu córkę.

Natascha Kampusch została porwana w wieku 10 lat w 1998 roku przez Wolfganga Priklopila. Mężczyzna więził ją przez osiem lat, a gdy dowiedział się o jej ucieczce, rzucił się pod pędzący pociąg. Przeczytaj więcej o koszmarze Natashy Kampusch

Źródło: gazeta.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24