Kolejna afera pedofilska z udziałem duchownego w Australii. Były ksiądz został tam oskarżony o przestępstwa pedofilskie. Policja poinformowała, że może mieć ich na koncie aż 93. Swoich podopiecznych miał molestować w czasie hipnotycznych "modlitewnych" seansów.
65-letni mężczyzna został aresztowany i oskarżony o przestępstwa, które - według policji - popełnił w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Jest podejrzewany o to, że w położonym 75 km na wschód od Sydney college'u św. Stanisława molestował dziesiątki chłopców. Miał to robić podczas hipnotycznych "modlitewnych" seansów.
Pierwsze zarzuty postawiono byłemu duchownemu już w maju. Na podstawie zeznań ofiar został oskarżony o 33 przestępstwa. W tę środę postawiono mu kolejnych 60 zarzutów. Mężczyzna został zwolniony za kaucją, ma się stawić w sądzie 15 września.
Czwarta oskarżona osoba
To już czwarta osoba aresztowana w ramach śledztwa w sprawie przestępstw o charakterze seksualnym w dwóch szkołach średnich - anglikańskiej i katolickiej. Niewykluczone, że na tym może się nie skończyć gdyż policja nie wyklucza dalszych aresztowań.
Nadużycia seksualne ze strony księży, to znaczący problem australijskiego Kościoła. Dotychczas zapadło ponad 100 wyroków w sprawie nadużyć seksualnych ze strony księży, a niektóre są w toku.
Papież Benedykt XVI spotkał się w lipcu, podczas swej pielgrzymki do Australii, z grupą ofiar księży-pedofilów i podkreślał, że duchowni, którzy dopuścili się seksualnego wykorzystywania nieletnich powinni trafić przed sąd. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: TVN24, PAP