Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg spotka się w czwartek w Brukseli z prezydentem Andrzejem Dudą. Po rozmowach zaplanowana jest wspólna konferencja. Tego samego dnia premier Mateusz Morawiecki spotka się z najwyższymi przedstawicielami Wielkiej Brytanii i Niemiec. To w związku z kryzysem migracyjnym przy granicy z Białorusią.
O spotkaniu sekretarza generalnego NATO z prezydentem Dudą poinformowało biuro prasowe Sojuszu. Ma do niego dojść w czwartek w siedzibie NATO w Brukseli. Po rozmowach, o godzinie 14.15, ma się odbyć wspólna konferencja.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej przekazał Polskiej Agencji Prasowej: - Tematem czwartkowej rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Brukseli będzie kwestia bezpieczeństwa w regionie.
Andrzej Duda ze Stoltenbergiem rozmawiał już w zeszłym tygodniu. Wówczas między innymi prosił szefa NATO, aby Sojusz "w sposób szczególny" obserwował terytorium granicy polsko-białoruskiej. Jens Stoltenberg wtedy napisał, że "wykorzystywanie przez Białoruś migrantów jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne". Zapewnił przy tym, że NATO solidaryzuje się z Polską i wszystkimi sojusznikami w regionie.
Rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał, że w związku z aktualnymi wyzwaniami geopolitycznymi premier Mateusz Morawiecki spotka się w czwartek z ustępującą kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz jej następcą - Olafem Scholzem, a w piątek - z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.
Morawiecki w ostatnich dniach spotkał się z przywódcami: Litwy, Łotwy, Estonii, a także premierami państw Grupy Wyszehradzkiej (w jej skład poza Polską wchodzą Węgry, Czechy i Słowacja) oraz z premierem Chorwacji i prezydentem Francji.
Kryzys przy granicy polsko-białoruskiej
Na granicach Unii Europejskiej i Białorusi trwa kryzys, od czasu, gdy na wiosnę gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy białoruskiej z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. Unia i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.
Raport tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
W obszarze przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy. Dziennikarze nie mogą tam pracować, więc informacje stamtąd przekazywane są niemal wyłącznie za pośrednictwem źródeł rządowych.
Źródło: tvn24.pl, PAP