"Królowa Elżbieta", nowy prom pasażerski nazwany tak na cześć brytyjskiej monarchini, wyruszył z portu w Nowym Jorku w dziewiczy rejs dookoła świata. Początek podróży uświetnił pokaz sztucznych ogni oraz czerwona iluminacja Empire State Building.
Statkowi towarzyszyły dwa bliźniacze promy, nazwane na cześć Królowej Wiktorii i Królowej Marii II.
Arystokratyczny luksus
Prom "Królowa Elżbieta" powstał we Włoszech. Osobiście w październiku ubiegłego roku ochrzciła go Elżbieta II.
Budowa liniowca kosztowała 500 mln euro. Na pokładzie zmieści się 2092 pasażerów. Bilety na dziewiczy rejs, który potrwa 103 dni, sprzedały się w ciągu niespełna godziny, a można było je kupić już w 2009 roku. Miejsce w najtańszej kajucie kosztowało prawie 20 tys. dolarów, w najdroższej ponad 66 tys.
Statek ma 294 metry długości. Rozwija prędkość do 24 węzłów (44,5 km/h). Ma 16 pokładów i około tysiąca kabin (71 proc. z własnym balkonikami). Wystrój wnętrz nawiązuje do stylu art deco z lat 30. XX w.
Klatkę schodową prowadzącą do głównego hallu zdobi namalowany przez Isobel Peachey portret Elżbiety II.
Podróżni mogą spędzać czas w teatrze z 832 miejscami, gdzie będą prezentowane przedstawienia wcześniej pokazywane na scenach West Endu w Londynie. Do dyspozycji są też salon odnowy biologicznej, sauna, ekskluzywne sklepy, restauracje i sala balowa.
Źródło: CBS