Holenderski król Wilhelm Aleksander z małżonką Maksymą rozpoczął we wtorek dwudniową wizytę państwową w Wielkiej Brytanii, która - jak zaznaczył brytyjski rząd - ma "wzmocnić więzi między oboma narodami" w obliczu brexitu.
Holenderska para królewska została uroczyście powitana w Londynie podczas ceremonii na placu Horse Guards Parade przez brytyjską monarchinię Elżbietę II. Obecni byli także: premier Theresa May, minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt i minister spraw wewnętrznych Sajid Javid.
Następca brytyjskiego tronu książę Karol towarzyszył gościom podczas podróży z holenderskiej ambasady do centrum miasta.
Uroczysta salwa
Z okazji przyjazdu króla Holandii w dwóch miejscach Londynu oddany został salut armatni: po 41 razy w Green Park w pobliżu Pałacu Buckingham oraz przy Tower of London. Królewska para wzięła także udział w uroczystym przeglądzie wojsk.
W trakcie dwudniowej wizyty monarcha wystąpi przed wspólnymi izbami brytyjskiego parlamentu, a także - wraz z małżonką - będzie gościem honorowym uroczystego bankietu w Pałacu Buckingham.
Na środę zaplanowano odwiedziny w organizacji wspierającej rozwój niezależnej przedsiębiorczości Pop Brixton, a także rozmowy na Downing Street.
"Dyplomacja brexitowa"
Brytyjskie media zaznaczają, że wizyta jest elementem "dyplomacji brexitowej", w ramach której członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej włączają się w podtrzymywanie relacji z sojusznikami Wielkiej Brytanii. Podobnie oceniano wizytę w Polsce w 2017 roku do Polski księcia Williama i księżnej Kate.
Król Wilhelm Aleksander w przeszłości publicznie mówił o niezadowoleniu z podjętej przez Brytyjczyków decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej, tłumacząc, że wolałby, aby Wielka Brytania pozostała we Wspólnocie.
To pierwsza wizyta holenderskiego monarchy w Wielkiej Brytanii od 1982 roku, kiedy do Londynu przyjechała królowa Beatrycze - matka obecnego króla - z mężem, księciem Clausem.
Autor: ft//rzw / Źródło: PAP