- Kosowscy posłowie od trzech miesięcy usiłują wybrać marszałka. Wybór jest konieczny dla ukonstytuowania parlamentu. Bez marszałka nie ma też możliwości głosowania w sprawie nowego rządu.
- W sprawie interweniowały już różne organy, w tym krajowy Trybunał Konstytucyjny, czy prezydent Vjosa Osmani.
Posłowie Zgromadzenia Republiki Kosowa zebrali się w środę, by wybrać marszałka parlamentu. Była to już ich 51. próba w tej sprawie. Podobnie jak wcześniejsze zakończyła się ona niepowodzeniem - tym razem nie doszło nawet do głosowania. Posiedzenie zostało przerwane ze względu na konflikt między jedną z posłanek, a Avnim Deharim, który jako najstarszy poseł przewodzi obecnie pracom parlamentu - podaje lokalny portal informacyjny Koha.net.
Impas trwa już od kilku miesięcy i rodzi poważne problemy. Wybór marszałka jest niezbędny do ukonstytuowania 120-osobowego parlamentu i późniejszego głosowania nad kształtem rządu. Kolejne głosowanie zaplanowano na piątek.
Kosowscy parlamentarzyści wciąż nie wybrali marszałka
Zgodnie z obowiązującym w Kosowie prawem, inauguracyjna sesja parlamentu musi się odbywać aż do wyboru przewodniczącego. Zwołuje się ją co 48 godzin. Przepisy nie precyzują przy tym, ile razy można zwołać posiedzenia. Jako że posłowie głosują nad wyborem marszałka już od kwietnia, w sprawie postanowił ostatnio interweniować Trybunał Konstytucyjny. Nakazał on politykom podjęcie decyzji do 26 lipca. Trybunał nie wskazał jednak, co stanie się, jeśli posłowie także i wtedy nie podejmą decyzji.
By pomóc w przerwaniu impasu, prezydent Kosowa spotkała się niedawno z przedstawicielami partii politycznych. Vjosa Osmani podkreśliła, że podjęcie decyzji we wskazanym przez trybunał terminie "nie jest kwestią dobrej woli" posłów, ale ich "konstytucyjnym obowiązkiem".
Do czasu wyboru marszałka pracom parlamentu przewodzi najstarszy poseł, Avni Dehari. Obowiązki premiera sprawuje zaś dalej Albin Kurti, którego wybrano na to stanowisko w 2021 roku. W poprzedniej kadencji jego partia miała w parlamencie większość. Ale po przeprowadzonych w lutym wyborach nie posiada już wystarczającej liczby mandatów, by przeforsować swoją kandydatkę na stanowisko marszałka.
Partie opozycyjne domagają się zmiany kandydatki, ale Kurti konsekwentnie odmawia. Opozycja oskarża go o celowe sabotowanie procesu tworzenia parlamentu. Zdaniem byłego premiera Ramusha Haradinaja aktualna sytuacja jest "symbolem niedojrzałości Kosowa". Jak przypomina BBC, państwo to powstało w 2008 roku i od tego czasu zostało uznane przez około sto innych krajów. Wśród państw, które jeszcze nie potwierdziły jego niepodległości są m.in. Grecja, Hiszpania czy Słowacja. Polska zrobiła to nieco ponad tydzień po ogłoszeniu przez nie niepodległości.
Autorka/Autor: Julia Wiśniewska//am
Źródło: PAP, BBC, Koha.net
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock