Po katastrofie prototypu rakietoplanu, który brytyjska firm Virgin Galactic chce wykorzystywać do turystycznych suborbitalnych lotów kosmicznych, wśród przyszłych pasażerów pojawiły się żądania zwrotu pieniędzy - poinformował w sobotę dziennik "Daily Telegraph".
Jak zaznaczył, jest to pierwszy przypadek, by którykolwiek z 800 kandydatów na kosmicznych turystów zrezygnował i domagał się oddania wpłaconej z wyprzedzeniem kwoty - mimo że cały projekt ma już 10 lat opóźnienia.
Prezes Virgin Galactic George Whitesides powiedział gazecie, że wycofało się 24 pasażerów. Choć nie każdy z nich zdążył wpłacić pełną należność za bilet w kwocie 250 tys. dolarów, to firma stoi w obliczu straty 5 mln dolarów.
Katastrofa w czasie próby
Rakietoplan SpaceShipTwo rozbił się 31 października na pustyni Mojave w Kalifornii w trakcie lotu próbnego, przy czym drugi pilot zginął, a pierwszy pilot uratował się na spadochronie i przebywa z obrażeniami w szpitalu.
Przypuszcza się, że przyczyną katastrofy mogło być nagłe wytracenie prędkości w rezultacie niekontrolowanego uruchomienia tak zwanego piórowania (ang. feathering) ogonów rakietoplanu. Polega ono na wychyleniu ku górze końcówek skrzydeł wraz z będącymi ich przedłużeniem statecznikami ogonowymi, których płaszczyzny poziome działają wtedy jak hamulce aerodynamiczne - co jest analogią do przestawiania piór wioseł.
Przed wypadkiem założyciel Virign Galactic Richard Branson deklarował, że komercyjne loty SpaceShipTwo rozpoczną się wiosną 2015 roku. Według Whitesidesa drugi egzemplarz rakietoplanu podejmie próby w locie w ciągu sześciu miesięcy.
Autor: iwan//gak / Źródło: PAP