"Białoruś wchodzi w nową fazę. Sytuacja wywołuje zaniepokojenie". Eksperci WHO ostrzegają

Źródło:
PAP
Łukaszenka wizytuje farmę w obwodzie mińskim
Łukaszenka wizytuje farmę w obwodzie mińskimpresident.gov.by
wideo 2/21
Łukaszenka wizytuje farmę w obwodzie mińskimpresident.gov.by

Rekomendujemy wzmocnienie działań na rzecz dystansu społecznego, zakaz imprez masowych, zapewnienie kwarantanny osób chorych i mających z nimi kontakt - oświadczył podczas konferencji prasowej w Mińsku kierujący misją ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia Patrick O'Connor. W ten sposób podsumował misję WHO na Białorusi.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- Białoruś wchodzi w nową fazę rozwoju epidemii koronawirusa. Sytuacja wywołuje zaniepokojenie i wymaga wdrożenia nowych działań - powiedział O'Connor. Jak wskazał, należy przygotowywać się na "złe scenariusze".

- Widzimy wzrost liczby infekcji. Jeśli spojrzeć na krzywą wzrostu, to jest dość stroma, idzie ostro do góry. Potrzebne są dodatkowe działania, żeby spłaszczyć krzywą zachorowań - dodał.

"Kwarantanna nie jest celem samym w sobie"

Od wtorku trzej eksperci WHO przebywali na Białorusi na zaproszenie władz, by ocenić ich przygotowanie i walkę z koronawirusem. Oprócz Mińska udali się między innymi do Witebska, gdzie odnotowano największą po stolicy liczbę zakażeń.

O'Connor mówił między innymi, że dodatkowe rekomendacje WHO nie oznaczają, że "koniecznie ma to być kwarantanna czy godzina policyjna". Najważniejsza rekomendacja - podkreślił - to przede wszystkim zakaz imprez masowych. Konieczne jest też współdziałanie ze społeczeństwem, by obywatele byli dobrze poinformowani, świadomi swojej odpowiedzialności i konsekwencji swoich działań - dodał.

CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>

Według uczestniczącego w konferencji prasowej ministra zdrowia Uładzimira Karanika na Białorusi nie ma konieczności wprowadzenia kwarantanny i nie jest ona "celem samym w sobie".

Jego zdaniem wystarczające byłoby ograniczenie kontaktów społecznych, co jednak wymaga dużej dyscypliny i odpowiedzialności. - Gdyby ograniczyć te kontakty o połowę, to obeszłoby się bez przeciążenia systemu ochrony zdrowia - oświadczył.

Jak powiedział Karanik, ministerstwo zdrowia nie rekomendowało odwołania rozgrywek piłkarskich, lecz zalecało przedsięwzięcia na rzecz zachowania odległości pomiędzy kibicami.

Niezależne media: WHO unikało odpowiedzi na niektóre pytania

Na Białorusi trwają też przygotowania do obchodów Dnia Zwycięstwa (w II wojnie światowej) 9 maja, których władze - jak wcześniej zapowiadano - nie zamierzają odwoływać.

Minister Karanik poinformował, że na Białorusi koronawirusem zakaziło się dotąd 301 pracowników służby zdrowia. Dodał, że obecnie w kraju podłączenia do aparatów wspomagających oddychanie wymaga z różnych przyczyn 111 osób. Spośród nich 44 ma potwierdzoną infekcję koronawirusem.

Karanik skomentował również sytuację w obwodzie witebskim, gdzie odnotowano wysoką liczbę zakażeń koronawirusem. Oficjalnie Witebsk jest na drugim miejscu po Mińsku pod względem liczby infekcji SARS-CoV-2.

Białoruski minister zdrowia nie przekazał dokładnych danych na temat Witebska, powiedział jednak, że osób chorujących na zapalenie płuc jest tam około 1000. W ubiegłym roku w szczytowej fazie zachorowań na zapalenie płuc takich przypadków było tam około 600.

Liczba osób zakażonych koronawirusem na Białorusi wzrosła do 2226, a liczba zgonów spowodowanych przez infekcję do 23 - poinformowało w sobotę ministerstwo zdrowia w Mińsku.

Autorka/Autor:kz//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: