Burmistrz włoskiej miejscowości San Severo w internetowej relacji obrzucił wyzwiskami pracowników aptek. - Jesteście lichwiarzami! - grzmiał, wytykając zawyżanie cen maseczek.
Nad biurkiem herb miejscowości, zdjęcie prezydenta, krzyż, flaga państwowa. Francesco Miglio, burmistrz włoskiej miejscowości San Severo, od kilku dni w takiej scenografii transmituje relacje ze swojego biura. Podobnie jak wielu innych szefów lokalnych władz przekazuje mieszkańcom okolicy najświeższe informacje, podaje dane dotyczące chorych i wyzdrowiałych, nakreśla plany na kolejne dni.
Z jednym z takich dziennych raportów, sprzed dwóch tygodni, przebił się do najważniejszych krajowych mediów. Francesco Miglio skomentował w nim ceny środków ochrony osobistej.
Medycy jak wojsko
Całe nagranie trwa ponad pół godziny (publikujemy fragment). Burmistrz dziękuje wszystkim, którzy stosują się do obostrzeń dotyczących przemieszczania się. Cieszy się, że niskim kosztem, bo tylko za sprawą zdyscyplinowania mieszkańców, udało się ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby w San Severo. Podkreśla, że w obecnych czasach liczy się solidarność, ale też modlitwa i pogoda ducha. Wyznaje, że ostatnio mało śpi, bo martwi się o zdrowie lokalnej społeczności.
Pod koniec relacji przechodzi do kwestii maseczek, rękawiczek i innych zabezpieczeń mieszkańców i pracowników ochrony zdrowia. - Nie chcę sobie wyobrażać, co się stanie, jeśli zakażą się lekarze i pielęgniarki. Bylibyśmy jak na wojnie z żołnierzami bez amunicji, bo oni są naszym wojskiem do walki z wirusem - zauważa.
Następnie podnosi ton. - Właśnie dlatego, korzystając z okazji, mówię: środki ochrony osobistej są bardzo ważne. Przede wszystkim dla nich, ale też dla służb miejskich i wszystkich, którzy działają w terenie. Pozwólcie mi dodać jedną rzecz, bo muszę to powiedzieć. Niech wstydzą się ci, którzy obecnie sprzedają maseczki warte jeden euro za 10 euro! - mówi głośno, pochylając się w stronę kamery.
"Jesteście lichwiarzami!"
W kolejnych sekundach relacji wręcz krzyczy i uderza dłońmi o blat biurka: - Wstydźcie się! Jesteście lichwiarzami! Pozostaje wam tylko się wstydzić! Dowiedziałem się, że niektórzy mieszkańcy miasta kupili w aptekach w naszym mieście środki ochrony za 10 euro. Wstyd! Wstyd!
Informuje, że do placówek, które nieuczciwie zawyżały ceny, wysłał karabinierów. - To ja ich wysłałem, nie będę tego ukrywał. Bo w tym momencie trzeba być blisko ludzi. To nie czas na czerpanie korzyści, to czas na solidarność! - wykrzykuje. Apeluje też o pomoc ze strony państwa, bo przyznaje, że nie ma gdzie teraz kupić potrzebnych maseczek.
Mieszkańcy w komentarzach dziękowali mu za reakcję i wsparli go w apelu.
Po kilku dniach burmistrz podzielił się informacją o dostarczaniu rodzinom w okolicy środków ochrony, które udało się zakupić dzięki zbiórce pieniężnej:
Cała relacja burmistrza:
We Włoszech odnotowano do tej pory ponad 143 tysiące przypadków zakażenia COVID-19. Ponad 18 tysięcy chorych zmarło, ponad 28 tysięcy uznaje się za wyleczonych.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Facebook.com/ Miglio Sindaco