Trump: zanim zrobi się lepiej, będzie wcześniej gorzej

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump zwrócił uwagę we wtorek, że w związku z epidemią COVID-19 "niektóre regiony radzą sobie bardzo dobrze, inne gorzej". W Stanach Zjednoczonych odnotowywany jest wzrost przypadków zakażeń koronawirusem. Jak wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, wykryto tu najwięcej przypadków zakażeń na świecie i zmarło na SARS-CoV-2 najwięcej osób.

W trakcie półgodzinnej konferencji prezydent USA Donald Trump oświadczył, że w ostatnich miesiącach Amerykanie "wiele nauczyli się" o koronawirusie, co usprawnia leczenie COVID-19. Wzrost wykrywanych w USA przypadków powiązał z masowym systemem testów. Dzięki temu, jak dodał prezydent, możliwa jest szybka identyfikacja osób zakażonych. Donald Trump podkreślił, że Stany Zjednoczone mają wskaźnik zgonów w stosunku do liczby zdiagnozowanych zakażeń niższy niż w innych państwach, w tym Unii Europejskiej.

- Oglądając amerykańską telewizję, można dojść do wniosku, że USA to jedynym państwo, które dotknął "chiński wirus", ale świat też bardzo mocno został dotknięty, wiele państw zostało dotkniętych - powiedział. Donald Trump poinformował też, że w kwietniu średni wiek osób, u których wykrywano zakażenia wynosił w USA ponad 50 lat, a teraz jest "znacząco" niższy, niższy jest również wskaźnik hospitalizacji. Wyraził też nadzieję, że szczepionka na koronawirusa pojawi się szybko. Zaznaczył, że do jej dystrybucji przygotowane jest wojsko.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- Niestety, prawdopodobnie zanim zrobi się lepiej, będzie wcześniej gorzej - powiedział amerykański przywódca. - Niektóre regiony naszego kraju radzą sobie bardzo dobrze, inne gorzej - uznał, zauważając, że od połowy czerwca statystyki wykrywanych przypadków, głównie na południu USA, rosną. Wiele osób, które zachorowały w ostatnich tygodniach, jest w wieku 18-35 lat. Z tego powodu Trump zaapelował do Amerykanów o noszenie maseczek, mycie rąk, unikanie barów, restauracji oraz wszelkich innych zgromadzeń.

Pytany przez dziennikarzy, czy nie zmienił swojego stanowiska w sprawie maseczek, prezydent odparł że w niektórych sytuacjach je zakłada i pokazał, że jedną nosi przy sobie.

Wcześniej w poniedziałek Trump nazwał na Twitterze noszenie maseczki działaniem patriotycznym. W kwietniu mówiąc o tym środku ochrony osobistej, stwierdził, że "nie widzi tego dla siebie", ale "może zmieni zdanie". Konferencje dotyczące koronawirusa cieszyły się w pierwszych miesiącach epidemii w USA sporą popularnością. To na nich wyrosła popularność głównego epidemiologa kraju doktora Anthony'ego Fauciego. Przez trzy miesiące konferencje nie odbywały się. Wznowiono je we wtorek.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Na wiosnę Trump zapewniał, że prasowe briefingi są dobrym sposobem na informowanie o reakcji państwa na epidemię. Przeciwnicy prezydenta zarzucali mu, że wykorzystuje spotkania z mediami do celów kampanijnych.

Stany Zjednoczone są jednym z najbardziej dotkniętych epidemią krajów świata. Jak wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, wykryto tu najwięcej przypadków zakażeń na świecie (ponad 3,8 mln) i zmarło najwięcej osób (ponad 141 tys.). Najgorsza sytuacja panuje w stanach na południu USA, w tym Arizonie, Teksasie, Kalifornii oraz na Florydzie.

W lipcu w USA diagnozuje się nawet ponad 70 tys. przypadków COVID-19 dziennie.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: