Premier Nadrenii Północnej-Wesfalii Armin Laschet poinformował, że ograniczenia wprowadzone w powiecie Guetersloh obowiązywać będą jeszcze przynajmniej przez pierwszy tydzień lipca. W znajdujących się tu największych niemieckich zakładach mięsnych wykryto ogromne ognisko zakażeń koronawirusem.
Armin Laschet poinformował, że nadal na terenie powiatu Guetersloh zamknięte pozostaną bary, muzea, galerie, kina, sale sportowe, siłownie i baseny. Restrykcje - jak informuje Reuters - pozostają utrzymane pomimo opanowania ogniska masowych zakażeń.
Ograniczenia zostały wprowadzone 23 czerwca po tym, jak odkryto masowe zakażenia wśród pracowników największych zakładów mięsnych w Niemczech, należących do koncernu Toennis. Spośród ponad 7 tysięcy pracowników rzeźni w Rheda-Wiedenbrueck, koronawirusa potwierdzono u ponad 1,5 osób.
Decyzja premiera Nadrenii Północnej-Westfalii o wprowadzeniu restrykcji dotyczyła około 640 tysięcy mieszkańców dwóch powiatów: Guetersloh i sąsiedniego Warendorfu, gdzie mieszka liczna grupa pracowników Toennis. W powiecie Warendorf restrykcje wygasną 30 czerwca.
"Dla zachowania ostrożności poczekamy na większą liczbę testów"
- Widzimy, że sytuacja poprawia się z dnia na dzień, ale dla zachowania ostrożności poczekamy na większą liczbę przeprowadzonych testów. Wtedy zdecydujemy, czy możemy to (ograniczenia - red.) znieść - powiedział Laschet. Premier zaznaczył, że sytuację udało się opanować dzięki masowym badaniom na obecność koronawirusa i wprowadzeniu restrykcyjnych środków.
Jak informuje Reuters, minister zdrowia Nadrenii Północnej-Westfalii Karl-Josef Laumann zapowiedział, że wszystkie zakłady mięsne na terenie kraju związkowego, które zatrudniają więcej niż 100 pracowników, będą musiały przeprowadzać testy na obecność koronawirusa dwa razy w tygodniu.
W nieczynnych obecnie zakładach należących do Toennis - podobnie jak w całej niemieckiej branży mięsnej - obowiązuje system zatrudniania pracowników firm zewnętrznych, którego zdecydowaną większość stanowią obywatele państw wschodniej i południowo-wschodniej części Unii Europejskiej. Połowa załogi największej niemieckiej rzeźni to Rumuni, a kolejne 900 osób to Polacy.
Instytut im. Roberta Kocha: liczba zakażeń przekracza poziom alarmowy, ale się zmniejsza
Jak podał w nocy z niedzieli na poniedziałek nadzorujący sprawy związane z koronawirusem Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie, liczba nowych zakażeń stwierdzonych w powiecie Guetersloh przez ostatnie siedem dni nadal wyraźnie przewyższa uznany za alarmowy poziom 50 na 100 tys. mieszkańców, ale systematycznie się zmniejsza. Obecnie wynosi ona 112,6 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy w niedzielę było to 132,9, w sobotę 164,2, a we wtorek (23 czerwca) jeszcze 270,2. W powiecie Warendorf odwołanie alarmu nastąpiło już w piątek po obniżeniu się tygodniowej liczby nowych infekcji do 47,9 na 100 tys. mieszkańców. Według Lascheta, szerzenie się koronawirusa dotyczyło głównie pracowników rzeźni w Rheda-Wiedenbrueck. Jeśli osób tych się nie uwzględni, to wskaźnik tygodniowych nowych stwierdzonych zakażeń wynosi obecnie w powiecie Guetersloh 22,5 na 100 tys. mieszkańców, a w powiecie Warendorf zaledwie 5,4.
Źródło: Reuters, PAP