Niemiecki rząd federalny i premierzy landów doszli do porozumienia w sprawie terminu obowiązywania zasady dystansu społecznego. Został on przedłużony do 29 czerwca - podała agencja Reutera. Sporne pozostają plany zniesienia ograniczeń w podróżach zagranicznych. Do ostrożności nawołuje Markus Soeder, premier Bawarii, najbardziej dotkniętego epidemią kraju związkowego.
Jak informuje agencja Reutera, powołując się na wysokiego rangą urzędnika państwowego, wtorkowe porozumienie kończy spór między władzami federalnymi i landowymi, dotyczący terminu łagodzenia części ograniczeń, wprowadzonych po wybuchu pandemii COVID-19. Kanclerz Angela Merkel początkowo sugerowała przedłużenie do 5 lipca zasady dystansu społecznego, wynoszącego co najmniej 1,5 metra. Jak podkreśla Reuters, szefowa rządu obawiała się, że zbyt szybkie luzowanie ograniczeń doprowadzi do powtórnego wzrostu zachorowań i śmiertelności.
Na tę propozycję nie zgadzali się szefowie rządów krajów związkowych, których część chciała już 6 czerwca zrezygnować z wielu ograniczeń społecznych.
"Koronawirus nadal sieje śmierć"
Nowe wytyczne w walce z pandemią mają być ogłoszone w środę. Według rządowego źródła gabinet prawdopodobnie poinformuje też o zniesieniu od 15 czerwca ostrzeżeń przed podróżowaniem do wszystkich krajów Unii Europejskiej oraz do Wielkiej Brytanii, Islandii, Norwegii, Szwajcarii i Liechtensteinu.
Według Reutera ta propozycja nie znajduje uznania we wszystkich rządach landowych. Markus Soeder, premier Bawarii, landu najbardziej dotkniętego epidemią, wyraził sprzeciw wobec zbyt szybkiego zezwolenia na wyjazdy zagraniczne. - We Włoszech, w Hiszpanii i we Francji liczba zakażeń jest zupełnie inna niż w Niemczech, dlatego proszę rząd federalny, aby bardzo dokładnie się nad tym zastanowił. Nikogo nie należy oszukiwać. Koronawirus nadal sieje śmierć - powiedział Soeder.
Koronawirus w Niemczech
W Niemczech liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła 181 tysięcy. Z powodu COVID-19 zmarło 8,5 tys. osób.
Źródło: PAP