837 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu doby we Włoszech - poinformowano we wtorek w Rzymie. Szef Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro przekazał, że w kraju nastąpił szczyt zakażeń. - To nie punkt, ale płaskowyż, z którego powinniśmy teraz zacząć schodzić - ocenił.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>
Według danych opublikowanych we wtorek, w ciągu 24 godzin odnotowano we Włoszech 2107 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło w tym czasie 837 osób, dzień wcześniej - 756.
Średni wiek zmarłych to 79 lat, większość stanowią mężczyźni - przekazali eksperci na konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej.
Wyzdrowiało prawie 16 tysięcy osób
Obecnie we Włoszech zakażonych wirusem jest 77 635 osób. Poinformowano o 1648 nowych aktywnych infekcjach, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że w ciągu doby wykonano o 6 tysięcy testów więcej, czyli 29 609.
Od początku epidemii wyzdrowiało 15 729 osób, z czego w ostatniej dobie 1109 pacjentów.
4023 osoby przebywa na oddziałach intensywnej terapii w całym kraju.
- Nadejdzie dzień, kiedy zapomnimy o tej praktyce, ale w najbliższej przyszłości społeczna izolacja musi być naszą żelazną regułą - stwierdził podczas prezentacji danych szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli. W ten sposób położył nacisk na konieczność przestrzegania zasad walki z epidemią, obowiązujących od ponad trzech tygodni.
"Doszliśmy do szczytu, ale ten szczyt to nie punkt, ale płaskowyż"
Wcześniej we wtorek szef Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro przekazał, że w kraju nastąpił szczyt zakażeń koronawirusem.
- Doszliśmy do szczytu, ale ten szczyt to nie punkt, a płaskowyż, z którego powinniśmy teraz zacząć schodzić - stwierdził na konferencji prasowej w Rzymie.
Zastrzegł, że potrzebna jest ostrożność w ocenie sytuacji. - Od poziomu płaskowyżu epidemia może zostać wznowiona, jeśli przestaniemy respektować kroki na rzecz zahamowania wirusa i zasady trwającej izolacji - dodał szef Instytutu.
Od trzech tygodni obowiązują surowe przepisy zabraniające wychodzenia z domu bez uzasadnionej potrzeby. Według nieoficjalnych informacji podawanych przez prasę to zamknięcie kraju i wielu obszarów działalności w nim potrwa do końca kwietnia.
Autorka/Autor: tmw//rzw
Źródło: PAP, TVN24