Minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa oznajmił w poniedziałek, że kraj minął już szczyt epidemii koronawirusa. Zdaniem szefa resortu liczba nowych przypadków zachorowań i zgonów powinna w najbliższych dniach systematycznie spadać.
- Nie jesteśmy w stanie określić dokładnych terminów walki z epidemią, ale możemy wskazać nasz najbliższy cel: zgięcie krzywej nowych przypadków - stwierdził minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa. - Hiszpania minęła już szczyt epidemii - dodał.
W czasie konferencji w Madrycie minister przypomniał, że podczas ostatniej doby w Hiszpanii na COVID-19 zmarło 517 osób, a łączna liczba zgonów z powodu zakażenia koronawirusem od początku epidemii sięgnęła 17 489. Dzień wcześniej ofiar śmiertelnych było 619.
Salvador Illa wskazał też na wyhamowanie dynamiki infekcji - odnotował, że pomiędzy niedzielą a poniedziałkiem liczba osób zainfekowanych koronawirusem powiększyła się w Hiszpanii o 3477 - do 169 496. Przypomniał, że podczas wcześniejszej doby było ich 4437.
Liczne kary w czasie świąt
W poniedziałek na terenie wszystkich 17 wspólnot autonomicznych Hiszpanii rozpoczęto masową dystrybucję maseczek ochronnych wśród mieszkańców. Według oceny MSW wszystkie hiszpańskie rodziny powinny zostać w nie zaopatrzone najpóźniej do piątku.
Z poniedziałkowego komunikatu MSW opublikowanego na Twitterze wynika, że w okresie świątecznym znacząco zwiększyła się liczba osób ukaranych za lekceważenie obowiązkowej kwarantanny, wprowadzonej w całym kraju 15 marca. Od piątku do niedzieli liczba wystawionych mandatów zwiększyła się z 453 tysięcy do 527 tysięcy. Z kolei grono osób tymczasowo osadzonych lub aresztowanych za łamanie przepisów o stanie zagrożenia epidemicznego wzrosła z 3900 do 4547.
W czwartek hiszpański parlament wydłużył obowiązywanie stanu zagrożenia do 26 kwietnia. Przewiduje on zakaz opuszczania domów z wyjątkiem wyjścia do sklepu, banku lub pracy.
Źródło: PAP