Słowacy rozpoczynają drugą turę powszechnych testów na obecność koronawirusa – pod koniec stycznia bez zaświadczenia nie będzie można pójść do pracy. W Hiszpanii od piątku zanotowano najwyższą podczas jednego weekendu liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Z kolei rząd Wielkiej Brytanii chwali się, że zaszczepił już ponad 4 miliony obywateli. Norwegia rozważa zaś luzowanie obostrzeń, ale premier tego kraju zastrzega, że nie ma gwarancji, że kontrola nad rozwojem infekcji się utrzyma.
Na Słowacji rozpoczęły się powszechne testy na obecność koronawirusa. Z systemu rejestracyjnego Słowacy chcieli skorzystać już kilka minut po konferencji prasowej w niedzielę wieczorem, gdy poinformowano o testach i związanych z nimi restrykcjach. Serwery zablokowały się i wyświetlały informację o błędzie technicznym. System ponownie wystartował w poniedziałek po południu. Wiele osób nie zdołało się zarejestrować i dostać terminu na testy w punktach organizowanych przez władze samorządowe. Pozostaje im czekać w kolejce do jednego z 250 punktów mobilnych, za które odpowiada resort zdrowia.
Nie jest jasne, czy ministerstwo lub władze lokalne zwiększą liczbę punktów pobrań. Poszczególne samorządy apelują do ministerstwa obrony o przysłanie medyków oraz żołnierzy do pomocy w sprawach logistycznych. Rząd podjął decyzję o wykorzystaniu na potrzeby resortu zdrowia pięciu tysięcy żołnierzy - wojsko dostało już kilkadziesiąt wniosków o pomoc od organizatorów testów.
Podczas pierwszej akcji powszechnych testów, która została na Słowacji zrealizowana na przełomie października i listopada 2020 roku, badaniu poddało się 3,6 miliona osób, czyli dwie trzecie mieszkańców Słowacji. Nosicielami koronawirusa było nieco ponad 38 tysięcy badanych.
Obecna akcja testów formalnie nie jest obowiązkowa, ale od posiadania negatywnego wyniku będzie zależała aktywność Słowaków. Po 27 stycznia bez stosownego zaświadczenia nie będzie można pójść do pracy, na spacer, wyjechać za granicę, a także zatankować samochodu, odebrać korespondencji i załatwić spraw w banku. Dozwolone będzie wówczas tylko wyjście do lekarza, zrobienie niezbędnych zakupów w najbliższym sklepie lub wyprowadzanie psów lub kotów. Restrykcje nie będą dotyczyły osób w wieku do 15 lat oraz powyżej 65. roku życia.
Ponad 80 tysięcy zakażonych w weekend w Hiszpanii
W Hiszpanii od piątku zanotowano najwyższą podczas jednego weekendu liczbę nowych zakażeń koronawirusem – resort zdrowia poinformował w poniedziałek, że było ich ponad 84 tysiące. Od piątku liczba zgonów po zakażeniu koronawirusem zwiększyła się o 455. W sumie zanotowano tam już 53,7 tysiąca ofiar śmiertelnych SARS-CoV-2.
W poniedziałek minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa zaapelował, by wraz z nasileniem się zakażeń w większości regionów rządy poszczególnych wspólnot autonomicznych samodzielnie zaostrzały restrykcje epidemiczne bez "oglądania się na rząd" centralny.
Sprecyzował, że nowe restrykcje powinny być ogłaszane w regionach zgodnie z ustawą rządu o stanie zagrożenia epidemicznego. Ta nie przewiduje jednak możliwości wprowadzenia przymusowej kwarantanny, o którą prosi już prawie połowa regionów. - Nie chodzi o to, aby ogłaszać wiele różnych obostrzeń, ale o to, aby skutecznie egzekwować te, które już wprowadzono - zaznaczył Illa. W poniedziałek po południu rząd wspólnoty autonomicznej Kastylii-La Manchy ogłosił zakaz opuszczania gmin przez ich mieszkańców, a w całym regionie zamknął hotele, centra handlowe, a także obiekty rozrywki i rekreacji.
Wielka Brytania zaszczepiła ponad 4 miliony osób
W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii zanotowano 699 zgonów na COVID-19 oraz 37 535 nowych zakażeń koronawirusem. W szpitalach przebywa obecnie 37,5 tysiąca osób z COVID-19. W kraju 4 062 501 osób otrzymało już pierwszą dawkę szczepionki - poinformował w poniedziałek resort zdrowia. W Anglii zaszczepiono od początku grudnia ubiegłego roku 3 520 056 osób, w Irlandii Północnej - 3 520 056, w Szkocji 264 991, a w Walii 151 737.
Wielka Brytania chce zaszczepić do połowy lutego 15 milionów ludzi z grup wysokiego ryzyka. Dotychczas szczepienia były skierowane do mieszkańców i pracowników domów spokojnej starości, osób w wieku powyżej 80 lat i personelu medycznego, ośrodki szczepień mają teraz niezbędne środki i możliwości, aby rozpocząć szczepienie "osób powyżej 70. roku życia, osoby szczególnie narażone" - podało brytyjskie ministerstwo zdrowia w oświadczeniu.
Resort zdrowia poinformował, że w kraju podaje się "140 szczepionek na minutę". Szef ministerstwa Matt Hancock dodał na konferencji prasowej w poniedziałek, że ponad połowa osób w wieku powyżej 80 lat i mieszkańców domów opieki została już zaszczepiona. Podkreślił, że cała dorosła populacja kraju ma być zaszczepiona do września.
"Nadal mamy kontrolę nad rozwojem infekcji"
Norweski rząd zdecydował w poniedziałek o poluzowaniu obowiązujących od początku stycznia surowych restrykcji koronawirusowych. Norwegowie będą mogli od środy między innymi przyjmować do pięciu gości w swoich domach. Możliwe będzie również spotykanie się w gronie 10 osób podczas prywatnych spotkań w pomieszczeniach oraz do 20 osób na powietrzu. Dzieci i młodzieży ponownie zezwolono uczęszczać na zajęcia sportowe.
- W Norwegii udało nam się utrzymać wskaźniki zakażeń na niższym poziomie niż w wielu innych krajach. Nadal mamy kontrolę nad rozwojem infekcji, ale nie mamy gwarancji, że to się utrzyma - oświadczyła premier Norwegii Erna Solberg. Z powodu dużej niepewności prognoz epidemicznych rząd nie zdecydował się na przywrócenie możliwości sprzedaży alkoholu w lokalach gastronomicznych. Zniesienie prohibicji zostanie rozważone w przyszłym tygodniu.
Wbrew opinii Norweskiej Dyrekcji ds. Zdrowia rząd nie wprowadził zakazu wjazdu pracowników z tzw. krajów czerwonych, o dużej liczbie zakażeń, w tym z Polski. - Nasze społeczeństwo jest zależne od siły roboczej z zagranicy - przekonywała Solberg. Od poniedziałku wszyscy przyjeżdżający do Norwegii zobowiązani są na granicy do poddania się testom na obecność koronawirusa. Dotychczas podróżni mogli alternatywnie przebadać się w ciągu 24 godzin w miejscu docelowego zakwaterowania. Jak poinformowano, na testowanie przyjezdnych nie jest gotowe jeszcze jedynie przejście drogowe w Svinesund między Szwecją a Norwegią.
Surowsze restrykcje zostały utrzymane w Stavanger w południowo-zachodniej Norwegii, gdzie wciąż notuje się zwiększoną liczbę infekcji. W Norwegii wykonano dotychczas 1,3 miliona testów, u 58 tysięcy osób potwierdzono obecność koronawirusa, a 517 osób zmarło w związku z COVID-19.
Ponad 100 osób zmarłych na Węgrzech
Liczba nowych zgonów na COVID-19 nie przekracza na Węgrzech 100, a nowych zakażeń 1000, co jest pozytywnym trendem - podała w poniedziałek naczelna lekarz kraju Cecilia Mueller. W ciągu ostatniej doby zmarło 68 osób i wykryto 875 nowych infekcji. Mueller na konferencji prasowej wyraziła też zadowolenie z faktu, że liczba osób wyleczonych z COVID-19 przekroczyła już 230 tysięcy i jest znacznie wyższa niż liczba aktywnych infekcji, która wynosi obecnie niecałe 111 tys. Za pozytywny trend uznała również to, że spada liczba chorych na COVID-19 wymagających opieki szpitalnej – jest ich obecnie 4445, przy czym 330 oddycha przy pomocy respiratora.
Węgry najwięcej nowych zakażeń koronawirusem notowały od połowy listopada do połowy grudnia - najwięcej infekcji wykryto 29 listopada: aż 6819. Od 9 stycznia liczba nowych stwierdzonych zakażeń nie przekracza 2000 na dobę. Od końca listopada do 20 grudnia przypadł okres największej śmiertelności wśród chorych na COVID-19 - dziennie umierało wtedy często ponad 150 osób (najwięcej 5 grudnia – 193). Do tej pory na Węgrzech stwierdzono prawie 353 tys. zakażeń koronawirusem, a 11 409 chorych na Covid-19 zmarło.
Mueller zaapelowała do mieszkańców o rejestrowanie się na szczepienie przeciwko koronawirusowi. Poinformowała, że do tej pory zaszczepiono na Węgrzech 123 188 osób i we wtorek wyczerpie się zapas otrzymanych dotąd szczepionek, wystarczający dla niespełna 130 tys. ludzi. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy ochrony zdrowia i pracownicy oraz pensjonariusze domów opieki dla starszych.
Naczelna lekarz poinformowała, że wszystkim zaszczepionym osobom wstrzyknięto preparaty Pfizera lub Moderny. Według Centrum Informacyjnego Rządu tylko ci dwaj producenci dysponują obecnie certyfikatem władz węgierskich. Mueller dodała, że nikomu nie podano dotąd szczepionki rosyjskiej, która w ilości sześciu tysięcy dawek dotarła na Węgry jeszcze pod koniec grudnia.
Premier Viktor Orban mówił w piątek w Radiu Kossuth, że jeśli Węgry będą podawać obywatelom tylko szczepionki zakupione przez Brukselę, to obecne ograniczenia epidemiczne można by znieść być może pod koniec lata lub na jesieni. Gdyby jednak władze węgierskie dopuściły do użytku również szczepionkę chińską, byłoby to możliwe już wiosną - dodał. Orban ocenił, że chińska szczepionka nie niesie ze sobą ryzyka i zapowiedział, że w ciągu kilku dni może zapaść decyzja władz w jej sprawie.
Francja rusza z masowymi szczepieniami
W ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono we Francji u 3736 kolejnych osób, a w szpitalach zmarło 403 chorych na COVID-19, czyli najwięcej od listopada – poinformowała w poniedziałek Agencja Zdrowia Publicznego (SPF). Od początku pandemii liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa we Francji wzrosła do 70 686, natomiast łączna liczba wykrytych zakażeń do 2 914 725. Do szpitala w ciągu ostatniej doby trafiło 1666 chorych, 254 na oddziały intensywnej terapii. Liczba pacjentów hospitalizowanych wynosi 25 584, na OIOM-ach leczonych jest 2803 chorych z COVID-19.
Minister zdrowia Olivier Veran zapewnił w poniedziałek podczas wizyty w szpitalu uniwersyteckim w Grenoble, że obietnica zaszczepienia miliona Francuzów przeciw COVID-19 zostanie "w dużej mierze zrealizowana do końca miesiąca". Poniedziałek jest we Francji pierwszym dniem masowych szczepień osób powyżej 75. roku życia i osób z chorobami "wysokiego ryzyka". Lekarze i opinia publiczna krytykują wolne tempo szczepień w kraju.
Źródło: PAP