Finlandia zmienia przepisy dotyczące obostrzeń, francuscy senatorowie chcą otwarcia restauracji na czas obiadu

Źródło:
PAP

Hiszpanie planują zaszczepić do końca czerwca 20 milionów obywateli. Brytyjczycy zapowiadają przekazanie ubogim krajom nadwyżek szczepionek. Rząd Finlandii rozważa zamknięcie prywatnych obiektów sportowych oraz saun. Z kolei we Francji senatorowie domagają się otwarcia restauracji na czas lunchu.

Do końca czerwca służby medyczne Hiszpanii zaszczepią przeciwko koronawirusowi łącznie 20 milionów osób – zadeklarował w piątek podczas konferencji prasowej premier tego kraju Pedro Sanchez. Szef centrolewicowego gabinetu wyjaśnił, że w realizacji planu szczepień nie przeszkodzą opóźnienia i mniejsze transporty szczepionek od koncernów farmaceutycznych. Dodał, że służba zdrowia Hiszpanii jest gotowa na nasilenie się procesu szczepień w drugim kwartale roku, kiedy spodziewane jest zwiększenie dostaw.

Sanchez sprecyzował, że do piątkowego popołudnia w Hiszpanii wykorzystano 2,9 mln dawek dostarczonych przez spółki Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Dodał, że stanowi to ponad 81 proc. odebranych przez ten kraj szczepionek. - W całym kraju mamy już 1,14 miliona osób, które przyjęły dwie dawki szczepionki. Lada dzień będziemy mieć więcej zaszczepionych obywateli niż zainfekowanych koronawirusem – powiedział podczas piątkowej konferencji w Madrycie Sanchez.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Tymczasem, jak ujawnił w piątek dziennik "El Espanol", wśród miejsc do zaplanowanych na marzec i kwiecień masowych szczepień mają znaleźć się duże świątynie katolickie, między innymi katedra w Toledo. Przypomniał, że od soboty szczepienia odbywają się na kilku obiektach sportowych.

Podczas ostatniej doby w Hiszpanii nasiliła się dynamika zgonów i zachorowań na COVID-19. Od czwartku przybyło 388 ofiar śmiertelnych koronawirusa i 14,5 tys. zakażonych. W sumie do piątkowego wieczora zmarło 67,1 tys. osób, a zainfekowało się 3,13 mln.

Senatorowie domagają się otwarcia restauracji

Z kolei francuscy senatorowie proszą prezydenta Francji Emmanuela Macrona o "ponowne rozpatrzenie wniosku o otwarcie restauracji w południe" i zezwolenie im na przygotowywanie dań na wynos po godzinie 18, tj. w czasie obowiązywania godziny policyjnej. List podpisało 65 senatorów prawicy i centrum pod przewodnictwem republikańskiego senatora Pierre’a-Antoine'a Leviego.

We Francji bary, restauracje i ośrodki kulturalne są zamknięte od końca października, a godzina policyjna obowiązuje od połowy stycznia. Macron poinformował parlamentarzystów w piątek, że decyzje dotyczące zaostrzenia restrykcji lub ewentualnego ich łagodzenia zostaną podjęte w ciągu "8 do 10 dni".

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

Koronawirus we Francji
Koronawirus we Francji

W ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono we Francji u 24 116 osób, w szpitalach na COVID-19 zmarło 328 chorych, natomiast w domach opieki od wtorku odnotowano 246 zgonów. Tym samym całkowita liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła o 574 – podała w piątek Agencja Zdrowia Publicznego (SPF).

Od początku pandemii na koronawirusa zmarło we Francji 83 964 chorych, zaraziło się 3 560 764 osób. Z powodu zakażenia do szpitali w ciągu ostatnich 24 godzinach trafiło 1543 chorych, w tym 309 na oddziały intensywnej terapii. Liczba pacjentów hospitalizowanych zmniejszyła się o 211 i wynosi 25 506. Na oddziałach intensywnej terapii obecnie leczonych jest 3 380 chorych. Odsetek pozytywnych testów na koronawirusa wynosi 6 proc.

Władze Finlandii rozważają zamknięcie prywatnych obiektów i sal sportowych

Fiński parlament zatwierdził w piątek nowelizację prawa o chorobach zakaźnych, która umożliwi władzom regionalnym zamknięcie od poniedziałku prywatnych obiektów i sal sportowych, klubów oraz saun zbiorowych. Możliwe będzie też m.in. ograniczanie liczby pasażerów w komunikacji publicznej.

Pakiet poprawek w stosunku do obowiązujących przepisów - podano w uzasadnieniu - daje władzom regionalnym silniejsze narzędzia w sytuacji silniejszego rozprzestrzeniania się koronawirusa, bez konieczności wprowadzania stanu wyjątkowego dla całego kraju (taki stan ogłoszono w Finlandii na wiosnę ub.r. podczas pierwszej fali epidemii). Nowe przepisy mają charakter tymczasowy i będą obowiązywać do końca tego półrocza, a lokalne urzędy będą mogły nałożyć - w zależności od stanu epidemicznego - nakaz zamknięcia obiektów na okres dwóch tygodni.

Przepisy - zaznaczono - nie obejmują np. popularnych ośrodków narciarstwa biegowego czy zjazdowego (będących obecnie w szczycie sezonu zimowego). Jednak wymagane jest, by zapewniono w nich utrzymanie zasad higieny osobistej czy zachowanie wystarczającego dystansu. Nowelizacja daje też możliwość wprowadzenia ograniczeń w liczbie pasażerów przemieszczających się komunikacją publiczną (tj. w autobusach, tramwajach, pociągach, w metrze, czy też na promach oraz w samolotach).

W zamieszkanej przez 5,5 miliona ludzi Finlandii utrzymuje się - w porównaniu z większością krajów - dość stabilna i łagodna sytuacja epidemiczna (w ostatnim tygodniu odnotowywano ok. 300-500 nowych przypadków koronawirusa dziennie; od początku pandemii - ponad 52 tys. potwierdzonych zakażeń i ponad 700 przypadków śmiertelnych). Dotychczas ok. 262 tys. osób (ok. 5 proc. społeczeństwa) otrzymało pierwszą dawkę szczepionki (blisko 72 tys. także drugą).

Rząd oraz organy sanitarne przestrzegają przed możliwym wzrostem zakażeń w najbliższych tygodniach, w tym w związku z rozpoczynającymi się od soboty feriami zimowymi (dla południowej części kraju). Zaleciły też, aby helsińczycy spędzili je na miejscu, bez udawania się w podróże po kraju.

"Musimy zapewnić, by cały świat był zaszczepiony"

Wielka Brytania przekaże nadwyżkę zamówionych szczepionek przeciw COVID-19 ubogim państwom – zapowiedział w piątek podczas wirtualnego szczytu państw grupy G7 premier tego kraju Boris Johnson. Brytyjski rząd zamówił dotychczas 457 mln szczepionek przeciw COVID-19. Nawet biorąc pod uwagę, że prawie wszystkie z opracowanych preparatów wymagają podania dwóch dawek, ta liczba przekracza potrzeby Wielkiej Brytanii prawie 3,5 razy.

Decyzje o tym, kiedy i jaka część nadwyżki zostanie przekazania innym krajom, zostaną podjęte jeszcze w tym roku, gdy rząd oceni poziom dostaw i gdy będzie wiadomo, czy konieczne będą zastrzyki uzupełniające.

- Nauka w końcu uzyskuje przewagę nad koronawirusem. Musimy zapewnić, aby na całym świecie każdy otrzymał szczepionkę, której potrzebuje, aby cały świat mógł wspólnie przejść przez tę pandemię. Nie chodzi o to, abyśmy szczepili nasze poszczególne populacje, musimy zapewnić, by cały świat był zaszczepiony, ponieważ jest to globalna pandemia i nie chodzi o to, by jeden kraj był daleko przed drugim, musimy przejść przez to razem – mówił premier Boris Johnson.

W piątek francuski prezydent Emmanuel Macron wezwał w rozmowie z "Financial Times" kraje Europy oraz USA, aby wysłały 4,5 proc. posiadanych szczepionek przeciw COVID-19 do ubogich krajów. Jednak jak zwrócił uwagę brytyjski wiceminister spraw zagranicznych James Cleverly, rząd w Londynie ma na myśli "liczbę znacząco większą niż to". Zapewnił też, że "w przeciwieństwie do niektórych krajów", nie będzie wykorzystywał obietnicy dostaw szczepionek do wywierania krótkoterminowego nacisku dyplomatycznego.

Spośród krajów grupy G7 największą nadwyżkę szczepionek ma Kanada, która zamówiła 338 milionów dawek, co wystarczyłoby do pięciokrotnego zaszczepienia dwoma dawkami całej jej populacji.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: