W Wielkiej Brytanii przeprowadzono rekordową liczbę testów. Od poniedziałku 23 listopada wszyscy przyjeżdżający do Hiszpanii z krajów wysokiego ryzyka epidemicznego będą musieli okazać negatywny wynik testu PCR na obecność koronawirusa. We Włoszech rusza największy w tym kraju wojskowy punkt wykonywania testów, a tysiąc policjantów patroluje weekendowy Rzym, by nie dopuścić do tworzenia się zgromadzeń, zabronionych z powodu pandemii.
We Francji zanotowano 23 794 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - poinformowało w piątek ministerstwo zdrowia tego kraju. Zmarły kolejne 932 osoby z COVID-19. Reuters podkreśla, że w ostatnich dniach, czyli pod koniec drugiego tygodnia lockdownu, spada liczba nowych zakażeń i hospitalizacji.
Średnia liczba przypadków śmiertelnych z ostatnich siedmiu dni wynosi 575, o 15 więcej niż tydzień wcześniej. Wcześniej w piątek premier Jean Castex poinformował, że ze względu na tempo rozprzestrzeniania się epidemii będzie zabiegał o przełożenie wyborów samorządowych, zaplanowanych na marzec, o trzy miesiące.
Rekordowa liczba testów w Wielkiej Brytanii
W Wielkiej Brytanii wykryto 27 301 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i zarejestrowano 376 kolejnych zgonów z powodu COVID-19 - poinformował w piątek po południu brytyjski rząd. Liczba stwierdzonych zakażeń jest drugą najwyższą od początku epidemii, choć jest ona wyraźnie - o 6169 - mniejsza od wyniku ustanowionego w czwartek. Liczba zgonów jest niższa o 187 od tej z bilansu czwartkowego, co oznacza przerwanie serii trzech dni, gdy przekraczała ona 500. Całkowity bilans ofiar śmiertelnych epidemii wynosi obecnie 51 304.
W ciągu ostatniej doby wykonano prawie 380 tysięcy testów na obecność SARS-CoV-2, co jest najlepszym rezultatem do tej pory, a od początku epidemii przeprowadzono ich już ponad 35,2 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to prawie 520 tysięcy testów na dobę.
Spadek liczby zakażeń w Hiszpanii
Hiszpański resort zdrowia podał, że stwierdzono ponad 21,3 tysiąca nowych zakażeń koronawirusem i 308 zgonów w związku z COVID-19. Epidemia wyraźnie hamuje w Madrycie, jednej z najbardziej doświadczonych przez COVID-19 wspólnot autonomicznych kraju. Sprecyzowano, że w dalszym ciągu w całym kraju utrzymuje się wysoka dynamika zgonów, przekraczająca poziom 300 nowych przypadków śmiertelnych w ciągu doby.
Tymczasem - jak odnotował dziennik "El Mundo" - utrzymująca się od października wysoka dynamika zgonów dowodzi błędnych prognoz resortu zdrowia co do liczby ofiar śmiertelnych podczas drugiej fali epidemii. Gazeta wskazuje, że liczba ta jest już wyższa o ponad 18 tysięcy zgonów od wcześniejszych przewidywań służb medycznych. Wydawany w Madrycie dziennik odnotowuje też wyraźnie spadające bilanse zgonów i zakażeń na terenie stołecznej aglomeracji. Dodaje, że słabnięcie epidemii trwa tam mimo odrzucenia przez władze regionu surowych restrykcji epidemicznych, które próbował jej narzucić rząd centralny.
Testy PCR wymagane od przybywających do Hiszpanii
Od poniedziałku 23 listopada wszyscy przyjeżdżający do Hiszpanii z krajów wysokiego ryzyka epidemicznego będą musieli okazać negatywny wynik testu PCR na obecność koronawirusa - ogłosił na konferencji prasowej minister zdrowia w Madrycie, Salvador Illa. Nowe przepisy dotyczą między innymi Polaków.
Test PCR powinien być zrobiony w kraju wyjazdu nie wcześniej niż 72 godziny przed przybyciem do Hiszpanii drogą lotniczą lub morską. Kontrole tego typu nie będą natomiast przeprowadzane na dworcach kolejowych ani autobusowych. Według kryteriów ustanowionych przez Unię Europejską za kraje ryzyka epidemicznego w Europie uznaje się te, w których występuje ponad 50 przypadków zakażeń SARS-CoV-2 na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu 14 dni, a ponad 4 procent wszystkich testów daje wyniki pozytywne.
Według źródeł MSZ w Madrycie, na które powołał się w piątek hiszpański dziennik "ABC", jeżeli podróżujący nie będzie miał przy sobie wyniku testu PCR, podlega karze w wysokości od 3 tysięcy do 600 tysięcy euro, zgodnie z ustawą o zdrowiu publicznym, i zostanie poddany badaniom w Hiszpanii. Sankcje karne dla osób bez testu nie zostały jednak ujęte w dzienniku ustaw.
Dodatkowo, podróżujący drogą powietrzną powinni wypełnić formularz sanitarny dostępny w internecie, a wygenerowany kod QR okazać na lotnisku po przyjeździe. W nowym formularzu elektronicznym znajdzie się zapytanie o wynik testu PCR, a pasażer może być poproszony o okazanie zaświadczenia. Formularz może być także złożony przed wejściem na pokład samolotu w formie papierowej, wtedy należy dołączyć oryginalny dokument – w języku angielskim lub hiszpańskim - z wynikiem testu.
Zamykane obiekty noclegowe
W Hiszpanii z powodu epidemii koronawirusa zamknięto od marca do początku listopada ponad 53 tysiące obiektów noclegowych. Są wśród nich zarówno duże hotele, pensjonaty, jak i wynajmowane prywatnie apartamenty - wynika z szacunków branżowej organizacji ODBR.
Jednym z najbardziej doświadczonych przez koronakryzys regionów Hiszpanii jest archipelag Balearów. W tej wspólnocie autonomicznej Hiszpanii przestało pracować już około 50 procent obiektów noclegowych. Według raportu ODBR, na który w piątek powołuje się telewizja Telecinco, jednym z głównych powodów zaprzestania pracy hoteli były surowe restrykcje epidemiczne nałożone na te placówki przez rząd Hiszpanii lub władze regionalne.
Autorzy sprawozdania przypominają jednak, że wciąż na większości terytorium Hiszpanii nie została zakazana praca obiektów hotelarskich. Szacuje się, że zamknięte w okresie COVID-19 lokale stanowiły 17 procent wszystkich działających przed marcem obiektów noclegowych w Hiszpanii.
W czwartek na terenie Hiszpanii kilka tysięcy właścicieli placówek hotelowych wyszło na ulice, aby zażądać od rządu Pedra Sancheza natychmiastowej pomocy dla firm tego sektora. Największe protesty odbyły się w Andaluzji, jednym z najpopularniejszych regionów turystycznych. Według branżowej organizacji Hiszpańskie Hotelarstwo sektor ten, aby utrzymać swoją działalność oraz miejsca pracy, musi otrzymać najpóźniej do grudnia wsparcie w łącznej kwocie 8,5 mld euro.
W piątek po południu podczas konferencji prasowej w Pampelunie premier Sanchez ogłosił, że pierwsza transza środków na odbudowę hiszpańskiej gospodarki, w tym turystyki, jako jednej z kluczowych branż hiszpańskiej ekonomii, powinna dotrzeć w styczniu. Dla firm z różnych sektorów gospodarki znajdą się tam subsydia o łącznej wartości ponad 27 mld euro.
Patrole policyjne w Rzymie
Tysiąc policjantów patroluje Rzym w weekend, by nie dopuścić do tworzenia się zgromadzeń, zabronionych z powodu pandemii. Dodatkowo władze postanowiły zamknąć dwie stacje metra w ścisłym centrum, między innymi na Placu Hiszpańskim, by ograniczyć napływ ludzi.
W operację zaangażowano też Obronę Cywilną i Gwardię Finansową. Decyzja o tych nadzwyczajnych działaniach zapadła po minionym weekendzie, gdy tysiące mieszkańców Wiecznego Miasta opanowały nadmorskie plaże, parki i ulice handlowe, tworząc ogromne skupiska.
Rusza największy we Włoszech wojskowy punkt wykonywania testów
W ciągu jednego dnia we Włoszech zmarło 550 osób na COVID-19, a u 40 902 osób wykryto zakażenie koronawirusem. Liczba hospitalizowanych pacjentów wzrosła od czwartku o ponad tysiąc, do prawie 31 tysięcy. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 3230 najciężej chorych.
W Mediolanie w Lombardii rozpoczął działalność największy we Włoszech wojskowy punkt wykonywania testów na obecność koronawirusa. Będzie tam badanych codziennie tysiąc osób. Władze sanitarne kraju zaapelowały do obywateli o "drastyczne" ograniczenie kontaktów oraz o to, by jak najwięcej przebywać w domu.
Według Ansy od niedzieli regiony Kampania i Toskania będą "czerwonymi strefami" najwyższego ryzyka zakażeń. Dołączą tym samym do Lombardii, Piemontu, Doliny Aosty i Kalabrii. Stopień zagrożenia do drugiego, pomarańczowego, ma zostać podniesiony w Emilii-Romanii, Friuli-Wenecji Julijskiej i w Marche. Oczekiwana jest formalna decyzja ministra zdrowia w tej sprawie.
Źródło: PAP