Czechy żyją sprawą Milana Hniliczka - posła, który brał udział w zamkniętej imprezie, która odbyła się niezgodnie z ograniczeniami epidemicznymi. Parlamentarzysta zapowiedział, że w związku z tym zdarzeniem złoży mandat poselski.
Milan Hniliczka, były hokeista NHL, a obecnie poseł i przewodniczący czeskiej Narodowej Agencji Sportu, decyzję podjął w związku z uroczystością w hotelu w Cieplicach, którą organizował obchodzący 50. urodziny przedsiębiorca i były lokalny polityk Peter Benda. O sprawie doniosły media. W imprezie uczestniczyli między innymi były premier Jirzi Paroubek i były poseł, wiceprzewodniczący Rady Telewizji Czeskiej Jirzi Szlegr.
"Zdecydowałem się zrezygnować z mandatu poselskiego"
Premier i szef rządzącego ugrupowania ANO Andrej Babisz uznał zachowanie uczestników spotkania za niedopuszczalne i dodał, że Hniliczka, który jest posłem ANO oraz szefem państwowej agencji, powinien wyciągnąć z tego zdarzenia wnioski.
Hniliczka oświadczył, że jest w pełni świadomy odpowiedzialności, jaka spoczywa na nim jako przedstawicielu koalicji rządzącej. - Po niepotrzebnym błędzie, który popełniłem, zdecydowałem się zrezygnować z mandatu poselskiego. Jeśli chodzi o stanowisko szefa agencji sportowej, poczekam, jak oceni to środowisko sportowe – oświadczył, dodając, że czuje duże wsparcie ze strony działaczy sportowych i sportowców.
Sprawę imprezy bada policja
Bezpośrednio po ujawnieniu swojego udziału w niezgodnej z przepisami imprezie Hniliczka przeznaczył 50 tysięcy koron (równowartość ponad 8,5 tysiąca złotych) na cel charytatywny. Sprawę imprezy w hotelu, który zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami powinien być zamknięty, bada policja - jeżeli stwierdzi naruszenie przepisów, skieruje sprawę do postępowania administracyjnego.
W Czechach restauracje muszą być zamknięte, w miejscach publicznych obowiązuje noszenie maseczek i wymagane jest zachowywanie odstępu od innych ludzi. Dozwolone są spotkania nie większe niż dwuosobowe. Według mediów część uczestników spotkania z udziałem Hniliczki rozjechała się do domów około północy. W Czechach z kilkoma wyjątkami obowiązuje zakaz wychodzenia z domu po godzinie 21.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock