Tajwan wraca do obostrzeń mimo braku lokalnych zakażeń koronawirusem

Źródło:
PAP

Na Tajwanie od 1 grudnia zwiększone zostaną restrykcje sanitarne przeciw SARS-CoV-2. Wprowadzone zostały też obowiązkowe testy na obecność koronawirusa dla wszystkich osób, które przylatują do kraju.

Jak podało w tym tygodniu Tajwańskie Centrum do spraw Kontroli Chorób (CDC), pomimo braku zakażeń lokalnych od 1 grudnia na Tajwanie zostaną ponownie zaostrzone restrykcje, mające na celu przeciwdziałanie koronawirusowi. Powróci bezwzględny nakaz noszenia maseczek prawie we wszystkich miejscach publicznych.

Tajwan od ponad 200 dni nie odnotował żadnych lokalnych zakażeń SARS-CoV-2. Od kwietnia wszystkie aktywne przypadki ograniczają się do osób przyjeżdzających z zagranicy. Dzięki wysokim standardom sanitarnym i epidemicznym zakażenia zostają wykryte w trakcie obowiązkowej 14-dniowej kwarantanny.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Jak podaje Tajwańskie Centrum do spraw Kontroli Chorób, od wybuchu epidemii potwierdzono 609 przypadków zakażeń w kraju, 7 osób zmarło, a 545 zostało wyleczonych. Spośród potwierdzonych przypadków jedynie 55 osób uznaje się za zakażone lokalnie. To zadziwiająco niska liczba na tle niemal 24-milionowej populacji Tajwanu. Minister zdrowia Chen Shih-chung wyjaśnił na konferencji prasowej, że nowe obostrzenia są odpowiedzią na szczyt sezonu chorobowego i mają na celu odciążenie szpitali w najtrudniejszym dla nich momencie.

W ostatnich miesiącach zwiększyła się liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wśród osób przylatujących z zagranicy. Ponadto u coraz większej liczby przebywających na kwarantannie przyjezdnych podejrzewa się koronawirusa, co może potencjalnie obciążyć służbę zdrowia na Tajwanie. Tylko we wtorek podejrzewano 290 zakażeń, z czego dwa przypadki zostały potwierdzone.

Tajwan przywraca obostrzenia

Noszenie maseczek będzie obowiązywało w miejscach takich, jak placówki medyczne, transport publiczny, sklepy, obiekty sportowe, edukacyjne, miejsca związane z rozrywką i gastronomią. Wyjątkowo od tych obostrzeń zostaną zwolnieni ludzie spożywający posiłki - w tym przypadku będzie trzeba jednak zachować odpowiedni dystans społeczny. Osoby, które złamią nakaz, muszą liczyć się z mandatami, których wysokość waha się pomiędzy 3 tys. a 15 tys. tajwańskich dolarów (ok. 400 do 2 tys. złotych).

Tajwańskie Centrum do spraw Kontroli Chorób podało, że na razie nie planuje odwoływać imprez masowych, ale rekomenduje organizatorom określić limity osób.

CDC ogłosiło również, że w sezonie zimowym każda osoba przylatująca lub przesiadająca się na Tajwanie ma obowiązek okazania negatywnego wyniku testu na koronawirusa, zrobionego w ciągu ostatnich 72 godzin. Wcześniej obostrzenia te nie były stosowane wobec obywateli i rezydentów Tajwanu.

Dodatkowo na obowiązek testu nie będzie miał również wpływu cel wizyty. Wyjątkiem są jedynie członkowie załóg samolotów i marynarze. W praktyce oznacza to, że żadna osoba z pozytywnym wynikiem testu nie zostanie wpuszczona na Tajwan.

Tajwański rząd martwi się wzrostem liczby zakażeń w lutym

Minister zdrowia Chen Shih-chung na antenie radia Hit FM podkreślił, że w rozpoczynające się w lutym święta Księżycowego Nowego Roku i związane z nimi częstsze podróże mogą przyczynić się do pogorszenia sytuacji pandemicznej, co z kolei może doprowadzić do obciążenia tajwańskiego systemu opieki zdrowotnej.

W związku z tym Chen zwrócił się do przebywających za granicą obywateli Tajwanu, którzy planują przyjechać do domu na święta, zalecając im wcześniejszy powrót. Księżycowy Nowy Rok jest najważniejszym świętem w Azji i każdego roku stanowi szczyt sezonu podróży, także na Tajwanie.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: