"Ten kryzys dotyka nas wszystkich: bogatych i biednych. To wezwanie o czujność wobec hipokryzji"

Pandemia Covid-19 jest jedną z reakcji natury na ludzką ignorancję wobec ostatnich kryzysów ekologicznych - ocenił papież Franciszek w rozmowie z brytyjskim magazynem katolickim "The Tablet".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>  

W wywiadzie udzielonym drogą elektroniczną papież ocenił, że kryzys związany z pandemią jest okazją do zmniejszenia produkcji i konsumpcji oraz do nauczenia się, jak rozumieć i kontemplować przyrodę.

"Jest takie powiedzenie w języku hiszpańskim: "Bóg zawsze wybacza, my wybaczamy czasem, ale natura nigdy". Nie reagowaliśmy na poszczególne katastrofy. Kto teraz mówi o pożarach w Australii albo pamięta, że 18 miesięcy temu można było przepłynąć łodzią przez Biegun Północny, ponieważ lodowce stopniały? Kto teraz mówi o powodziach? Nie wiem, czy są to formy zemsty natury, ale z pewnością są to reakcje natury" - stwierdził papież pytany o pandemię Covid-19.

Zdaniem Franciszka w fazie po pandemii koronawirusa należy, ratując światową gospodarkę, uniknąć "mentalności odrzucania" innych. "Niektóre rządy podjęły wzorcowe kroki, z wyraźnie określonymi priorytetami, by bronić ludności. Ale zdajemy sobie sprawę z tego, że całe nasze myślenie, chcemy tego czy nie, jest skupione wokół gospodarki. To tak, jakby rzec, że w świecie finansów wyrzeczenia są normalne" - oświadczył papież.

Jak ocenił, to jest "polityka mentalności odrzucania".

"Troszczcie się o siebie na przyszłość, która nadejdzie"

Odnosząc się do panujących restrykcji, przyznał, że "nie jest łatwo siedzieć zamkniętym w domu" Trzeba, podkreślił, przygotować się na "lepsze czasy". "Troszczcie się o siebie na przyszłość, która nadejdzie" - wezwał.

"Ten kryzys dotyka nas wszystkich: bogatych i biednych. To wezwanie o czujność wobec hipokryzji. Niepokoi mnie hipokryzja niektórych osobistości politycznych, które mówią, że chcą rozwiązać kryzys, mówią o głodzie na świecie, a kiedy mówią, produkują broń. To moment, by nawrócić się od tej hipokryzji do dzieła" - zaznaczył.

"Świętymi zza drzwi obok" i "bohaterami" papież nazwał lekarzy, wolontariuszy, księży, wszystkich pracowników działających na rzecz tego, aby społeczeństwo mogło funkcjonować.

"Ilu lekarzy i pielęgniarzy oraz pielęgniarek nie żyje, ile zakonnic zmarło podczas służby" - dodał.

Czytaj także: