W Iranie w ciągu ostatniej doby potwierdzono 44 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Tym samym całkowita liczba chorych w tym kraju wzrosła do 139 - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia w Teheranie. Do tej pory zmarło 19 osób.
We wtorek po południu władze irańskie informowały o 95 przypadkach zakażenia i 15 zgonach w związku z koronawirusem. Rzecznik ministerstwa zdrowia Kijanusz Dżahanpur wezwał także do unikania "niepotrzebnych podróży", szczególnie do regionów kraju, w których zanotowano najwięcej przypadków koronawirusa - Gilan i Kom.
Jak podaje agencja AP, we wtorek Dżahanpur zasugerował, że opanowanie koronawirusa może potrwać do końca kwietnia, a eksperci boją się, że przypadające 20 marca święto Nouruz (perski nowy rok) będzie sprzyjało dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.
"Ważniejszy niż koronawirus jest wirus strachu"
Również w środę prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył podczas spotkania rady ministrów, że "koronawirus nie może stać się bronią dla naszych wrogów, aby zatrzymać pracę i produkcję w naszym kraju". Rowhani podkreślił, że "ludzie nie powinni zwracać uwagi na plotki" i przekazał, że do tej pory nie podjęto decyzji o objęciu kwarantanną żadnego miejsca lub miasta.
- Decyzja o tym, czy z powodu koronawirusa dane miejsce musi zostać zamknięte lub dostęp do niego ma zostać ograniczony, należy do narodowego centrum do spraw walki z koronawirusem - dodał irański prezydent. Centrum jest instytucją stworzoną przez ministerstwo zdrowia i ministerstwo edukacji i ma zajmować się koordynowaniem wszystkich działań związanych z Covid-19 w Iranie. - Potrzebujemy mądrego podejścia do sprawy, musimy działać profesjonalnie i poważnie - tłumaczył Rowhani. Prezydent zapewnił, że raporty przekazane przez centrum we wtorek wieczorem "były obiecujące". - (Obserwujemy) spadek w skierowaniach do szpitali i postęp w leczeniu - powiedział.
- Ważniejszy niż koronawirus jest wirus strachu, niepokoju i braku zaufania. (...) Nie powinniśmy wywoływać u ludzi wątpliwości i niepokoju - zaapelował Rowhani.
"Ameryka powinna zająć się tysiącami ofiar grypy w swoim kraju"
Odniósł się także do słów amerykańskiego sekretarza stanu Mike'a Pompeo, który we wtorek wezwał wszystkie kraje do "mówienia prawdy" o koronawirusie, zaznaczając jednocześnie, że władze Iranu mogą nie informować o "istotnych szczegółach" dotyczących zakażeń w tym państwie.
- Ostatnio wysoki amerykański urzędnik mówił o koronawirusie w Iranie. Oni również cierpią z powodu koronawirusa, grypa zabiła 16 tysięcy ludzi w USA, ale oni nie mówią o sobie. Ameryka powinna zająć się tysiącami ofiar grypy w swoim własnym kraju - ocenił Rowhani.
W Iranie odnotowano najwięcej, po Chinach, zachorowań na Covid-19. Do wtorku na całym świecie zarejestrowano ponad 80 tys. zakażeń oraz ponad 2700 zgonów.
Polski NFZ uruchomił w środę całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Autorka/Autor: momo//rzw
Źródło: PAP