Północnokoreański żołnierz, postrzelony przez kolegów podczas ucieczki przez linię demarkacyjną w Panmundżomie, dostał się do Korei Południowej - poinformowały w poniedziałek południowokoreańskie siły zbrojne.
Żołnierz armii Kima został znaleziony po południowej stronie strefy zdemilitaryzowanej, zaledwie 50 metrów od linii demarkacyjnej. Był ranny w ramię i łokieć - powiedział agencji Reutera urzędnik z południowokoreańskiego ministerstwa obrony.
Żołnierz uciekł z posterunku w okolicy, na którym pełnił wcześniej służbę. Został przewieziony do szpitala na terenie kwatery ONZ w regionie.
- Nie doszło do wymiany ognia z naszą stroną - dodał urzędnik, tłumacząc też, że "z racji otwartego na Północ terenu", na którym leżał ranny żołnierz, "musieliśmy - (żołnierze Południa - red.) czołgać się do niego i go wyciągnąć".
Od czasu zakończenia wojny koreańskiej (1950-1953) około 30 tys. osób uciekło z Korei Północnej do Korei Południowej, ale ucieczki przez silnie strzeżoną linię demarkacyjną należą do rzadkości. Najwięcej uciekinierów wydostało się z Korei Północnej przez Chiny.
Państwa koreańskie pozostają w stanie wojny, gdyż konflikt zbrojny między nimi zakończył się rozejmem, a układu pokojowego nie podpisano.
Autor: adso / Źródło: PAP, Reuters