Korea Północna poinformowała, że "zawiesza wszelką działalność" w strefie przemysłowej Kaesong i wycofuje stamtąd wszystkich swoich robotników. Pjongjang spełnił tym samym swoje wcześniejsze groźby. Już od ubiegłego tygodnia do Kaesong nie byli dopuszczani Koreańczycy z Południa.
- Zawieszenie działalności w strefie jest tymczasowe i ma na celu zbadanie czy będzie mogła dalej istnieć, czy zostanie zamknięta - podano w oficjalnym oświadczeniu agencji prasowej KCNA z Koei Północnej.
Korea Północna zatrzymuje pracę
Problemy we wspólnej strefie przemysłowej w Kaesong rozpoczęły się w minioną środę, kiedy Korea Północna zamknęła prowadzące doń przejście graniczne. Utrudniło to działalność południowokoreańskich firm, ponieważ część kadry zarządzającej dojeżdżała na co dzień z Południa, podobnie jak wszystkie surowce i zapasy niezbędne do funkcjonowania fabryk.
W Kaesong nadal pozostaje kilkuset Koreańczyków z Południa, którzy mimo malejącej ilości żywności i niepewności co do przyszłości, nie chcieli opuścić swoich przedsiębiorstw. Po wycofaniu przez Pjongjang swoich robotników, fabryki na pewno staną. Pierwotnie Północ dawała Koreańczykom z Południa czas na wyjazd ze strefy przemysłowej do 10 kwietnia.
Wspólna strefa przemysłowa w Kaesong powstała na mocy porozumienia z 2000 roku. Pierwsze zakłady zaczęły pracować cztery lata później. Do niedawna działały tam 123 południowokoreańskie firmy, zatrudniające ponad 50 tysięcy robotników z Północy. Strefa Kaesong pełniła funkcję jednego z większych źródeł dewiz dla reżimu w Pjongjangu.
Autor: mk//kdj/k / Źródło: Reuters, tvn24.pl