Korea Północna przemieściła ostatnio dwie wyrzutnie pocisków na swoje wschodnie wybrzeże - poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na wojskowe źródła. Według agencji, to znak, że reżim w Pjongjangu szykuje kolejny test rakietowy.
Jak pisze Yonhap, Północ na początku kwietnia przemieściła dwa pociski średniego zasięgu Musudan w prowincji Wonsan. Umieściła tam także siedem mobilnych wyrzutni rakietowych. Chociaż oficjalnie ministerstwo obrony Korei Południowej zapewnia, że nie stwierdziło żadnych budzących niepokój ruchów po stronie Korei Północnej, na zdjęciach satelitarnych z 16 kwietnia widać, że swoje miejsce zmieniły dwie wyrzutnie pocisków krótkiego zasięgu Scud. Zostały one przetransportowane do prowincji Południowy Hamgyeong. - Wojsko bacznie obserwuje ostatnie poczynania Północy w sprawie przygotowań do testu rakietowego - powiedział agencji Yonhap przedstawiciel armii.
Test 25 kwietnia?
Seul spodziewał się wystrzelenia rakiety 15 kwietnia, w dzień urodzin założyciela Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej Kim Ir Sena. Do testu pocisku jednak nie doszło; teraz Południe spodziewa się ruchu ze strony reżimu Kim Dzong Una 25 kwietnia - w rocznicę założenia Ludowej Armii Korei. W lutym Korea Północna przeprowadziła swoją trzecią próbę nuklearną, co pociągnęło za sobą sankcje ze strony ONZ. To z kolei doprowadziło do zaostrzenia retoryki Pjongjangu i grożenia wojną Korei Południowej i USA. W ostatnich dniach napięcie na Półwyspie Koreańskim nieco zmalało po tym, jak Korea Płn. ogłosiła, że skłonna jest do dialogu, ale pod warunkiem zniesienia sankcji ONZ. Zapowiedziała też, że nie zrezygnuje z nuklearnych ambicji. Korea Południowa odrzuciła te warunki, nazywając je absurdalnymi.
Autor: jk/iga / Źródło: Reuters, Yonhap