Szkoła płonęła w czasie matur. Jest decyzja w sprawie śledztwa

Pożar szkoły w Grodzisku Mazowieckim
Straż pożarna o pożarze szkoły w Grodzisku Mazowieckim
Źródło: TVN24
Śledztwo w sprawie pożaru szkoły w Grodzisku Mazowieckim w maju ubiegłego roku zostało umorzone. Prokuratura wykluczyła zaprószenie ognia oraz podpalenie. Ale biegli wskazali "na rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa pożarowego w budynku".

Do pożaru w Zespole Szkół nr 1 w Grodzisku Mazowieckim doszło w trakcie matur 13 maja 2024 r. Płomienie objęły poddasze i dach budynku. Przed przybyciem strażaków ewakuowało się 60 osób. Nikt nie ucierpiał.

Wykluczono podpalenie

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował, że w celu ustalenia przyczyny pożaru oraz tego, czy zagrażał on życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu, dopuszczono dowód z opinii instytucji specjalistycznej, tj. Akademii Pożarniczej w Warszawie.

Biegli wykluczyli możliwość powstania pożaru na poddaszu wskutek zaprószenia ognia. Wykluczyli również podpalenie.

- Stwierdzili, że przyczyną pożaru był stan awaryjny instalacji elektrycznej stanowiącej element instalacji fotowoltaicznej na dachu szkoły i na poddaszu - zaznaczył prok. Skiba.

Nierzetelne kontrole

Biegli wskazali "na rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa pożarowego w budynku szkoły, co przyczyniło się do pożaru, precyzując jednocześnie, że instalacja fotowoltaiczna została zainstalowana i oddana do użytku na początku 2023 r., przewody zostały poprowadzone w przewodzie kominowym, a kontrola stanu technicznego budynku oraz kominiarska w 2024 r. nie wskazały jakichkolwiek nieprawidłowości, co świadczy o nierzetelnie przeprowadzonych kontrolach".

Ponadto poddasze budynku szkoły zostało wyłączone z użytkowania w 2010 r. ze względu na duże zgromadzenie materiałów palnych w tych pomieszczeniach oraz użytych w konstrukcji stropu i ścian materiałów palnych.

- Zatem nagromadzenie materiału palnego w pomieszczeniach poddasza niewątpliwie przyczyniło się do rozwoju pożaru - przekazał prok. Skiba.

Nie było zagrożenia dla życia

Prokurator zaznaczył, że według opinii biegłych nie było bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia jakichkolwiek osób, nie była utrudniona droga ewakuacji, nikt nie doznał obrażeń. Biegli wskazali również, że pożar ograniczył się wyłącznie do jednego obiektu budowlanego i nie występowało zagrożenie dla innego mienia.

Stwierdził, że biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, stwierdzić należy, że zasadne jest umorzenie niniejszego śledztwa.

Czytaj także: