Do zatrzymania doszło w poniedziałek, 28 lipca w godzinach porannych, gdy policjanci zauważyli na jednej z ulic kierowcę, który miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Ruszyli za nim w pościg, ale ten na ich widok przyspieszył. Wyprzedził na przejściu dla pieszych inne auto, po czym wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Po chwili został zatrzymany.
- 24-letni mieszkaniec Milicza absolutnie nie powinien siadać za kierownicę jakiegokolwiek samochodu, ponieważ w ubiegłym roku sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który nadal jest aktywny - przekazał podinspektor Sławomir Waleński, oficer prasowy policji w Miliczu.
Finał w sądzie
Policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę. Samochód został odholowany na parking. Kierujący został ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych oraz 15 punktami. Na tym jednak nie koniec.
- Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie mężczyzna odpowie za przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Za naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności - dodał podinspektor Sławomir Waleński.
Autorka/Autor: mm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Dolnośląska