Wszystkie strony konfliktu w Libii, w tym rosyjscy najemnicy, dopuszczali się naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego - poinformowali w poniedziałek śledczy ONZ. Dodali, że sporządzili poufną listę podejrzanych.
"Dochodzenie wykazało, że kilka stron konfliktu naruszyło (międzynarodowe prawo humanitarne - red.) i możliwe, że popełniło zbrodnie wojenne" - napisano w raporcie misji śledczej ONZ w Libii, kierowanej przez Mohameda Aujjara.
Raport przygotowany na zlecenie Rady Praw Człowieka ONZ opiera się na setkach dokumentów, zdjęciach satelitarnych oraz wywiadach z ponad 150 osobami, a także dochodzeniach prowadzonych na terenie Libii, Tunezji oraz Włoch.
Niezależni eksperci twierdzą, że "codziennie" w libijskich więzieniach dopuszczano się nadużyć i tortur wobec zatrzymanych migrantów.
Podejrzenie zbrodni wojennych
W raporcie oskarżono rosyjskich najemników z grupy Wagnera o rozstrzeliwanie więźniów. "Istnieją więc uzasadnione podstawy, by sądzić, że personel (grupy) Wagnera mógł popełniać zbrodnie wojenne, dopuszczając się mordu" - podkreślają śledczy. Z raportu wynika również, że rosyjscy najemnicy podkładali miny lądowe w pobliżu budynków cywilnych, na obszarach opuszczonych przez wycofujące się siły generała Haftara. Miny, w większości wyprodukowane w Rosji, zabijały i okaleczały cywilów, wracających do swoich domów.
Jak podaje Reuters, śledczy zidentyfikowali także osobę, odpowiedzialną za jedną z najgorszych zbrodni w trakcie libijskiego konfliktu. Chodzi o zabójstwa dokonane przez zbrojną grupę w mieście Tarhuna na północnym zachodzie Libii, których ofiary chowano w masowych grobach. Za tymi morderstwami miał stać komandor Mohammed al-Kani, który według doniesień zginął w lipcu, biorąc udział w ofensywie sił Haftara. Zbrojna grupa, kierowana przez Kaniego, od lat walczyła u boku Libijskiej Armii Narodowej - przypomina Reuters.
Jak podaje agencja, w raporcie napisano również, że ataki dronów w mieście Qasr bin Ghashir na południe od Trypolisu w czerwcu 2020 roku, w których zginęło co najmniej 12 osób, w tym kobiety i dzieci, były przeprowadzone przez siły walczące po stronie rządowej.
Konflikt w Libii
Libia jest pogrążona w chaosie od obalenia dyktatury Muammara Kaddafiego w 2011 roku. Od 2014 r. w kraju toczyła się z różną intensywnością wojna domowa między rywalizującymi ze sobą ośrodkami władzy - uznawanym przez społeczność międzynarodową Rządem Jedności Narodowej (GNA) z siedzibą w Trypolisie i Libijską Armią Narodową (ANL) dowodzoną przez gen. Chalifę Haftara. Rząd w Trypolisie wspierany jest m.in. przez Turcję i Włochy, zaś siły Haftara - przez Rosję, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Francję.
Walki w Libii zostały wstrzymane w zeszłym roku po tym, jak ogłoszono zawieszenia broni między stronami konfliktu i powołano rząd jedności narodowej. Na grudzień zaplanowano wybory, które mają wyłonić nowe libijskie władze.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images