Według doniesień niemieckiego dziennika "Bild" w poniedziałek o świcie luksusowy jacht Graceful, należący do Władimira Putina opuścił port w Hamburgu. Jak pisze gazeta, prezydent Rosji miał obawiać się konfiskaty w ramach zapowiadanych przez Zachód sankcji.
Jacht wypłynął ze stoczni Blohm + Voss w porcie w Hamburgu o godzinie 6 rano w poniedziałek. 82-metrowa jednostka została zbudowana w 2014 roku za blisko 87 mln euro. Przebywała w Hamburgu od kilku miesięcy, wybudowano na niej między innymi dwa nowe balkony.
W kierunku Bałtyku i Rosji
"To była najwyraźniej ucieczka w obawie przed konfiskatą" - pisze "Bild" i dodaje, że informację o pobycie jachtu Władimira Putina w hamburskim porcie ujawnił zaledwie dzień wcześniej dziennik z Kilonii "Kieler Nachrichten". "13 godzin później luksusowy jacht odpłynął Kanałem Kilońskim, zmierzając w kierunku Bałtyku i Rosji" - podaje "Bild".
"Rosjanie najwyraźniej obawiają się, że własność ich przywódcy może zostać skonfiskowana" - komentuje niemiecki dziennik, przypominając, że niedawno brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss zapowiadała "surowe sankcje" w obliczu zbliżającego się ataku Rosji na Ukrainę.
Pod koniec stycznia Truss poinformowała, że sankcje mogą zostać zastosowane wobec każdej firmy powiązanej z Kremlem, a wspierający prezydenta Władimira Putina i rosyjskie państwo oligarchowie "nie będą mieli gdzie się ukryć". - To nie będzie łatwe dla Rosji - oświadczyła szefowa brytyjskiej dyplomacji. Zapytana o to, czy sankcje będą również umożliwiały zajęcie nieruchomości rosyjskich oligarchów w Londynie, odpowiedziała, że nie jest to wykluczone.
Źródło: PAP