Francuski prezydent Emmanuel Macron mówił o zaplanowanym na poniedziałek spotkaniu na temat konfliktu Rosja-Ukraina z Władimirem Putinem. "Nasza rola jest prewencyjna, musimy zmniejszyć napięcie przez dialog i uniknąć konfliktu zbrojnego" - ocenił. Dzień po rozmowach z rosyjskim przywódcą Macron uda się do Kijowa na spotkanie z prezydentem Ukrainy z Wołodymyrem Zełenskim.
Na poniedziałkowe popołudnie i wieczór zaplanowane jest spotkanie przywódców Francji i Rosji - Emmanuela Macrona i Władimira Putina. Ma ono się odbyć bez limitów czasowych oraz bez udziału osób trzecich poza tłumaczami. Następnego dnia Macron planuje udać się do stolicy Ukrainy na rozmowy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Francuskiemu przywódcy towarzyszyć będzie szef MSZ Jean-Yves Le Drian.
Macron przed spotkaniem z Putinem: nie uzyskamy jednostronnych gestów, ale konieczne jest uniknięcie pogorszenia sytuacji
"Przez kilka tygodni czytałem i słuchałem głównych doradców i analityków ogłaszających zbliżające się operacje" wojskowe Rosji przeciw Ukrainie – powiedział Macron w wywiadzie dla niedzielnej gazety "Journal du Dimanche".
Jego zdaniem "intensywność dialogu, jaki prowadziliśmy z Rosją i wizyta w Moskwie prawdopodobnie temu zapobiegną". "Następnie omówimy warunki deeskalacji. Musimy być realistami. Nie uzyskamy jednostronnych gestów, ale konieczne jest uniknięcie pogorszenia sytuacji, zanim zbudujemy mechanizmy wzajemnego zaufania" – ocenił prezydent Francji.
Pytany, czy zakłada rosyjską dobrą wolę, Macron stwierdził, że "dzisiejsza sytuacja jest zupełnie inna niż w 2008 czy 2014 roku". Nawiązał tym do rosyjskiej inwazji na Gruzję i zajęcia ukraińskiego Krymu.
"Byliśmy wtedy w ostrej fazie operacji wojskowych i musieliśmy dążyć do zawieszenia broni lub wycofania się. Od kilku tygodni obserwujemy natomiast nie inwazję czy operację zbrojną, w przypadku której musielibyśmy wezwać do zawieszenia broni, ale bardzo silną eskalację napięć, militaryzację granicy ukraińskiej po stronie rosyjskiej i białoruskiej, lądowej, powietrznej oraz morskiej i wielu ćwiczeń wojskowych. W tym kontekście nasza rola jest prewencyjna, musimy zmniejszyć napięcie poprzez dialog i uniknąć konfliktu zbrojnego" - kontynuował.
Według niego "geopolitycznym celem Rosji dzisiaj nie jest Ukraina, ale wyjaśnienie zasad współżycia z NATO i UE".
Prezydent Francji: Obowiązkiem jest budowanie historycznych rozwiązań. Putin jest do tego zdolny
Jak mówił Macron, "skuteczny i trwały dialog z Rosją nie może ani nie musi prowadzić do osłabienia jakiegokolwiek państwa europejskiego". "Bezpieczeństwo państw bałtyckich, Polski czy Rumunii jest niezbędne i stanowi warunek wstępny. Bezpieczeństwo i suwerenność Ukrainy czy jakiegokolwiek innego państwa europejskiego nie może być przedmiotem żadnego kompromisu" – ocenił.
"My, Europejczycy, musimy zarządzać postzimnowojenną sytuacją, ponieważ mamy przyjaciół, suwerenne państwa europejskie, które 30 lat temu zbudowały swoją niepodległość i żyją pamięcią traumatycznych relacji z Rosją. Dlatego musimy chronić naszych europejskich braci, proponując nową równowagę zdolną do zachowania ich suwerenności i pokoju. Trzeba to robić jednocześnie z szacunkiem dla Rosji i zrozumieniem własnych współczesnych traum tego wielkiego narodu. Zawsze prowadziłem głęboki dialog z prezydentem Putinem, a naszym obowiązkiem jest budowanie historycznych rozwiązań. Uważam, że prezydent Putin jest do tego zdolny" – powiedział Macron.
"W tym duchu jadę do Moskwy, aby spróbować zbudować odpowiedź na sytuację kryzysową i iść w kierunku nowego porządku, którego nasza Europa bardzo potrzebuje i który opiera się na kardynalnej zasadzie suwerennej równości państw" – podkreślił prezydent Francji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru