W związku z "niedopuszczalną" rosyjską presją militarną wobec Ukrainy duńskie wojsko zwiększa swą gotowość bojową - poinformowało ministerstwo obrony w Kopenhadze. Siły zbrojne tego kraju mają być gotowe między innymi do szybkiego rozmieszczenia myśliwców na Bornholmie.
Jak podkreślono w komunikacie, dowództwo obrony zdecydowało o zgrupowaniu batalionu w koszarach w Slagelse w zachodniej Zelandii. Do pięciu dni 700 żołnierzy ma być w stanie wspomóc NATO. Siły powietrzne mają być również przygotowane do szybkiego rozmieszczenia na Bornholmie dwóch myśliwców F-16, "jeśli uzna się to za konieczne". Latem ubiegłego roku na Bałtyku dochodziło do naruszenia duńskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty.
Według resortu obrony w Kopenhadze zwiększona gotowość oznacza stopniowe zwolnienie sił zbrojnych z innych powierzonych im zadań na granicy oraz przy zapewnieniu bezpieczeństwa w obiektach cywilnych w Kopenhadze.
Duński minister: możemy wysłać broń na Ukrainę
Nowy minister obrony Morten Bodskov, powołany na stanowisko w ubiegłym tygodniu w wyniku rekonstrukcji rządu, powiedział w poniedziałek telewizji TV2, że "w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby Dania wysłała broń na Ukrainę". Według mediów Ukraina zwróciła się do duńskich władz o przekazanie rakiet przeciwlotniczych Stinger. Dania ma je na stanie, ale są to starsze, nieużywane od dawna modele.
We wtorek rano, przed wydaniem komunikatu przez ministerstwo obrony premier Danii Mette Frederiksen rozmawiała z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem na temat "poważnej sytuacji na Ukrainie".
Źródło: PAP