Policjanci z kolumbijskiego San Jacinto zostali wezwani do jednego z tamtejszych domów publicznych. Powodem interwencji była awantura, jaka wywiązała się na miejscu między małżeństwem. Do kłótni doszło po tym, jak mężczyzna chcący skorzystać z usług sex workerki trafił na swoją żonę.
Niecodzienną sytuację, do jakiej doszło w San Jacinto w północnej części Kolumbii, opisał m.in. portal dziennika "El Tiempo". Zgodnie z jego relacją niewierny małżonek zdecydował się na skorzystanie z usług agencji towarzyskiej podczas powrotu z pracy. Jego żona miała być w tym czasie w domu.
Jak później mężczyzna relacjonował policji, już głos pracownicy seksualnej, z której usług miał skorzystać, wydał mu się znajomy. Ta zza zamkniętych drzwi miała zawołać: "kto następny?" Po wejściu do pokoju Kolumbijczyk zastał czekającą na niego małżonkę.
ZOBACZ TEŻ: Sex workerki z Amsterdamu protestują przeciwko skróceniu ich godzin pracy. Podają powody
Odwiedził dom publiczny. Spotkał tam swoją żonę
Mężczyzna nie wiedział, że jego partnerka dorywczo świadczyła usługi seksualne. Na jej widok w domu publicznym zareagował wściekłością. Zaatakował kobietę werbalnie, a potem także fizycznie. Świadkowie zdarzenia wezwali na miejsce policję.
Jak wskazuje kolumbijski portal "El Tiempo", już na komisariacie mężczyzna tłumaczył, że dopuścił się ataku w napadzie złości. - Nigdy bym nie pomyślał, że ona zajmuje się takimi rzeczami - miał stwierdzić.
Źródło: PAP, El Tiempo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock