Dwóch piratów nie żyje, trzech jest rannych, czterech aresztowanych - to wynik próby odbicia jemeńskiego tankowca z rąk somalijskich porywaczy. W starciu rannych zostało także dwóch funkcjonariuszy straży granicznej, którzy próbowali przejąć statek. Piraci zdołali im jednak umknąć. To już kolejny przypadek przechwycenia obcego okrętu przez Somalijczyków.
W niedzielę piraci uprowadzili w Zatoce Adeńskiej jemeński tankowiec "Qana". Dwóch piratów zginęło, kiedy jemeńska straż przybrzeżna próbowała go odbić.
Czterech z prawdopodobnie 16 porywaczy zostało aresztowanych.
Pusty statek
Tankowiec "Qana" może przewozić 3 tys. ton ropy, jednak w momencie porwania był pusty. Na statku znajdowała się 23-osobowa załoga składająca się z Jemeńczyków i trzech Indusów.
Tego samego dnia piraci uwolnili inny jemeński tankowiec, "Sea Princess II", porwany 2 stycznia. Z kolei włoskiemu statkowi pasażerskiemu udało się odeprzeć atak Somalijczyków na Oceanie Indyjskim.
Zdaniem międzynarodowej organizacji zajmującej się problemem piractwa International Maritime Bureau, zjawisko to w pierwszym kwartale 2009 roku było prawie dwa razy częstsze. Tylko w marcu doszło do 18 ataków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: archwium