Szczep pałeczki okrężnicy EHEC spowodował zgon kolejnych trzech osób. Liczba ofiar śmiertelnych tej bakterii wzrosła tym samym do 33, z czego 32 w Niemczech - poinformowały w piątek niemiecki władze sanitarne. Wcześniej Niemcy podali, że śmiercionośną bakterię E. coli wykryto w paczce kiełków fasoli z farmy organicznej w Dolnej Saksonii.
Rano Ministerstwo Zdrowia Dolnej Saksonii powiadomiło o śmierci 75-letniej mieszkanki tego landu. Po południu poinformowano natomiast o zgonie 70-letniej kobiety ze Szlezwiku-Holsztyna oraz 81-letniego mężczyzny, który był hospitalizowany w klinice uniwersyteckiej w Hamburgu.
Od 1 maja zatrucie wywołane groźnym szczepem pałeczki okrężnicy potwierdzono u 2800 osób, wśród których u 722 wystąpił zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS).
Podejrzane kiełki fasoli
W piątek władze sanitarne kraju podały, że źródłem zakażenia bardzo rzadkim i zjadliwym szczepem bakterii EHEC są kiełki fasoli, pochodzące z uprawy ekologicznej Gaertnerhof w Bienenbuettel w okręgu Uelzen w Dolnej Saksonii.
Naukowcy z Nadrenii Północnej-Westfalii znaleźli paczkę kiełków w koszu na śmieci rodziny, w której dwie osoby zachorowały.
- Zgodnie z naszą obecną wiedzą, kiełki fasoli pochodziły z farmy w Bienenbuettel - podała federacja ochrony konsumentów z Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie odkryto paczkę.
- Odkrycie potwierdza słuszność naszego dotychczasowego ostrzegania przed spożywaniem kiełków fasoli. Staje się coraz bardziej prawdopodobne, że kiełki fasoli są źródłem zakażeń E. coli - powiedział Johannes Remmel, minister ds. ochrony konsumentów w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Po tym komunikacie niemieckie władze sanitarne natychmiast zniosły obowiązujące od 25 maja ostrzeżenie przed konsumpcją ogórków, pomidorów i sałaty.
Bogate w witaminy i minerały kiełki fasoli, lucerny, soi, czerwonej koniczyny, gorczycy, pszenicy, rzodkiewki czy kopru stały się bardzo popularne w ostatnich latach i są serwowane w restauracjach jako dodatek do sałatek i kanapek.
Źródło: reuters, pap