Pociąg Kima dojechał. Dziesięć godzin później przyleciał Air Force One

Aktualizacja:

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un przybył do stolicy Wietnamu, Hanoi, gdzie ma się spotkać z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Kim i Donald Trump w środę będą rozmawiać o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.

W środę od godziny 8.00 na antenie TVN24 BiŚ program specjalny poświęcony szczytowi Trump-Kim.

Podróż Kim Dzong Una rozpoczęła się już w sobotę, gdy ze względów bezpieczeństwa unikający samolotów przywódca komunistycznego reżimu wsiadł w swojej ojczyźnie do pociągu specjalnego. Po pokonaniu 4,5 tysiąca kilometrów we wtorek dotarł do miasta Dong Dang na granicy Chin i Wietnamu, gdzie przesiadł się w limuzynę i w konwoju, w skład którego według miejscowych mediów wchodził opancerzony pojazd wyposażony w broń maszynową, ruszył do odległego o około 170 km Hanoi. Dwie i pół godziny później Kim Dzong Un przybył pod hotel Malia w centrum wietnamskiej stolicy, gdzie porządku pilnowało wielu policjantów. Na sąsiednich ulicach wstrzymano ruch. Przesiadka na granicy była konieczna ze względu na to, że wietnamska sieć torów kolejowych nie jest przystosowana do ruchu pociągu z prędkością 60 km/h, czego wymagała strona północnokoreańska.

Uroczyste powitanie

W Dong Dang Kim Dzong Un i towarzysząca mu delegacja zostali uroczyście powitani przez wpływowego szefa propagandy w Wietnamie i członka politbiura Von Van Thounga. Północnokoreański dyktator przyjaźnie spoglądał w kamery, po czym wsiadł do limuzyny. Dwunastu ochroniarzy z jego kraju początkowo biegło obok rozpędzającego się samochodu, po czym w biegu wsiadło do jadących za nim jeepów. W grupie osób towarzyszących Kim Dzong Unowi w jego podróży jest jego wpływowa siostra Kim Jo Jong oraz najwyższy rangą północnokoreański negocjator w rozmowach z USA, były szef tajnych służb Kim Jong Czol.

Prezydent Trump w podróż wyruszył w poniedziałek i do Hanoi przybył we wtorek wieczorem (ok. 15 czasu polskiego).

Program szczytu

Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders zapowiedziała, że w środę Trump najpierw spotka się z prezydentem i premierem Wietnamu, a pierwsze spotkanie z Kim Dzong Unem odbędzie wieczorem. W pierwszej kolejności planowane jest prywatne spotkanie powitalne, następnie obaj przywódcy zasiądą razem do kolacji, podczas której Trumpowi towarzyszyć będą sekretarz stanu Mike Pompeo i p.o. szefa prezydenckiej kancelarii Mick Mulvaney. Na czwartek planowane są kolejne rozmowy. Trump i Kim po raz pierwszy spotkali się w czerwcu ubiegłego roku w Singapurze. Kim wyraził wówczas gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla swojego reżimu. Od tamtej pory strony prowadzą negocjacje, które mają ustalić szczegóły denuklearyzacji, jak dotąd nie przedstawiono jednak konkretnego grafiku tego procesu. USA żądają "całkowitej, możliwej do zweryfikowania i nieodwracalnej denuklearyzacji" Korei Północnej, zaś Pjongjang naciska na zniesienie nałożonych na niego międzynarodowych sankcji gospodarczych.

Autor: momo\mtom\kwoj / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: