Kim Dzong Il dzieciom daje generalskie szlify


Kim Dzong Un, syn i przewidywany następca przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila, został mianowany generałem. Stopień otrzymała również jego siostra - poinformowała oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Prawdopodobnie na wtorkowym kongresie partii w Phenianie zostaną wybrane nowe władze, w tym być może nowy przywódca kraju.

- Północnokoreańska partia komunistyczna jeszcze w tym miesiącu może wybrać następcę schorowanego przywódcy Kim Dzong Ila. - informowała w ubiegłym tygodniu KCNA. Zdaniem analityków największe szanse na sukcesję ma właśnie najmłodszy syn obecnego przywódcy, Kim Dzong Un. Do dzisiaj nigdy nie był wymieniany w oficjalnych mediach północnokoreańskich.

Analitycy z Korei Południowej uważają, że obecny lider północy ma poważne problemy ze zdrowiem. Prawdopodobnie doznał udaru mózgu w 2008 roku. Media spekulowały nawet, że już nie żyje, a zastępuje go sobowtór.

Wykształcony w Szwajcarii Kim Dzong Un, którego datą urodzenia ma być rok 1983 lub 1984, jest najmłodszym z trzech znanych synów Kim Dzong Ila.

Ważny dzień

Z okazji pierwsze od 30 lat zjazdu Partii do Phenianu zjechały tysiące działaczy i jest szykowana największa defilada wojskowa w historii Korei Północnej.

- Od lipca w bazie lotniczej Mirim pod Phenianem rozmieszczono 10 tysięcy żołnierzy, którzy szkolą się w kroku defiladowym na "wielką uroczystość narodową" - pisze południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na anonimowe źródła w Korei Północnej. - Broń szykowana na defiladę obejmuje pojazdy z wyrzutniami rakietowymi krótkiego i średniego zasięgu, broń artyleryjską i czołgi - powiedziało źródło północnokoreańskie.

Źródło: PAP