Władze Kataru dozbroją libijskich powstańców, a Kuwejt jako drugie państwo arabskie uzna rebeliancką radę tymczasową - donoszą światowe agencje. W poniedziałek siły Muammara Kaddafiego wznowiły ostrzał artyleryjski Misraty, jedynego bastionu rebelii na zachodzie kraju.
- Ostrzał rozpoczął się wcześnie rano i cały czas trwa - powiedział agencji Reutera przez telefon rzecznik rebelianów, który przedstawił się jako Gemal. Dodał, że siły Kadafiego używają dział i granatników. - To czysty terroryzm. Celem ostrzału są obszary zamieszkane. Wiemy, że są ofiary, ale ja nie wiem, ile ich jest - mówił Gemal.
Misrata leży ok. 210 km na wschód od Trypolisu. Jest jedynym bastionem powstańców w zachodniej Libii. Siły Kadafiego od tygodni otaczają miasto.
Katar dozbroi
W poniedziałek nadeszły też dobre wieści dla rebeliantów. - Libijscy powstańcy osiągnęli porozumienie z władzami Kataru, które zobowiązały się dostarczyć im najbardziej niezbędnej broni - podała agencja EFE. Przeciwnicy reżimu Muammara Kadafiego prowadzą rozmowy w tej samej sprawie z Egiptem.
Agencja EFE, która powołuje się na źródła w sztabie powstańczym w Bengazi, pisze też, iż od chwili przejęcia dowództwa operacji sojuszniczej przez NATO sytuacja "zmieniła się generalnie na gorsze", ponieważ bombardowania lotnicze powtarzają się stale w tych samych rejonach.
Tymczasem - jak twierdzą te źródła - należałoby je przeprowadzać wokół Misraty, w którym bronią się powstańcy. "Nie wierzymy w NATO, nie chcemy podzielonej Libii" - oświadczyli w rozmowie z korespondentem EFE przedstawiciele powstańczego dowództwa, nawiązując do faktu, że od pewnego czasu samoloty NATO nie dokonują nalotów na okolice Misraty, otoczonej od prawie miesiąca przez oddziały Kadafiego.
"Brytyjczycy nieśmiercionośni"
Również w poniedziałek Wielka Brytania oświadczyła, że plany dostarczania libijskim siłom powstańczym "nieśmiercionośnego sprzętu" (non-lethal equipment) - powiedział w Izbie Gmin szef brytyjskiej dyplomacji William Hague.
Wielka Brytania sugerowała, podobnie jak USA, ewentualność zaopatrywania powstańców libijskich także w broń, mimo oenzetowskiego embarga na jej dostawy do Libii, ale nie podjęła jeszcze decyzji.
Hague poinformował również, że międzynarodowa grupa kontaktowa ds. Libii zbierze się w przyszłym tygodniu w stolicy Kataru, Dausze. Grupę kontaktową formalnie powołano 29 marca na konferencji międzynarodowej w Londynie.
Kuwejt uzna
Także w poniedziałek szef kuwejckiego MSZ Sheikh Mohammad al-Salem al-Sabah poinformował, że w ciągu najbliższych kilku dni władze jego kraju uznają władze rebelianckie za jedyną prawowitą władzę w Libii.
Pod koniec marca Katar stał się pierwszym krajem arabskim, który podjął taką decyzję.
Źródło: reuters, pap