Julian Sands nie żyje

Źródło:
BBC, Reuters

Biuro szeryfa potwierdziło, że ludzkie szczątki odnalezione na obszarze, na którym prowadzone były poszukiwania Juliana Sandsa, należą do angielskiego aktora. W styczniu zaginął on podczas wędrówki w górach w Kalifornii. Miał 65 lat.

Wcześniej biuro szeryfa hrabstwa San Bernardino informowało, że 24 czerwca na obszarze Mount Baldy, gdzie prowadzono poszukiwania Juliana Sandsa, odnaleziono ludzkie szczątki. Odkrycia dokonali spacerowicze, którzy natychmiast powiadomili o tym służby. Na miejsce udali się funkcjonariusze, a następnie ciało zostało przewiezione do biura koronera.

Teraz potwierdzono, że szczątki należą do brytyjskiego aktora.

ZOBACZ TEŻ: Brat Juliana Sandsa traci nadzieję: w głębi serca wiem, że odszedł

Aktor zaginął w górach prawie pół roku temu

Sands zaginął 13 stycznia podczas wędrówki w górach San Gabriel niedaleko Los Angeles w Kalifornii. Poszukiwania prowadzono na obszarze Mount Baldy, ponieważ w tych okolicach namierzono ostatni sygnał z telefonu mężczyzny. Pracę służb początkowo utrudniała ekstremalna zimowa pogoda oraz ukształtowanie terenu, dlatego działania były przez długi czas wstrzymane. W ostatnią niedzielę je wznowiono i ponad 80 osób, przy wsparciu helikopterów i dronów, przeczesywało ten teren. Wówczas jednak nie znaleziono śladu po 65-latku.

Kariera Juliana Sandsa

Julian Sands zyskał popularność dzięki roli w "Pokoju z widokiem". W kolejnych latach zagrał w filmach takich jak "Arachnofobia", "Pola śmierci", "Dziewczyna z tatuażem" czy "Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest". Wystąpił też gościnnie w popularnym serialu telewizyjnym "Tajemnice Smallville". Sands był ojcem trójki dzieci.

Autorka/Autor:mjz/kg

Źródło: BBC, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images