Kilkadziesiąt jordańskich myśliwców dokonało w czwartek ataków na cele Państwa Islamskiego (IS) - w tym centra szkoleniowe i magazyny z bronią - w Iraku w ramach nowej kampanii. Wcześniej tego dnia jordańskie myśliwce zbombardowały cele IS w Syrii.
W ramach nowej kampanii Jordania atakuje również cele IS w Iraku - poinformował jordański minister spraw zagranicznych Nasir Dżudeh. - To dopiero początek naszego odwetu - powiedział minister w rozmowie z telewizją CNN. Dodał, że jego kraj użyje wszelkich środków do walki z islamistami.
IS kontroluje obecnie około jednej trzeciej terytorium Iraku i tyle samo terytorium Syrii - państw, które graniczą z Jordanią. We wrześniu ub. r. władze w Ammanie przyłączyły się do dowodzonej przez USA koalicji, która dokonuje nalotów na cele IS.
Jordańska telewizja państwowa pokazała filmy z ataków, a także zdjęcia jordańskich żołnierzy, którzy kredą wypisują na pociskach frazę: "Dla was, wrogowie islamu". Komunikat armii, odczytany w telewizji, był zatytułowany: "To jest początek, dopiero teraz poznacie Jordańczyków" - podaje agencja Associated Press.
Pokaz siły
Wcześniej w czwartek jordańskie myśliwce przeprowadziły misję przeciwko bojownikom IS w Syrii, którzy spalili żywcem jordańskiego pilota Muatha al-Kasaesbeha.
Następnie myśliwce przeleciały nad rodzinnym miastem pilota w środkowej Jordanii, gdzie odbywały się uroczystości żałobne z udziałem m.in. króla Abdullaha II. Później myśliwce udały się nad Amman.
"Pokaz siły" władze jordańskie zorganizowały dwa dni po opublikowaniu przez IS filmu z egzekucją jordańskiego pilota, którego zwłoki następnie zbezczeszczono.
26-letni Muath al-Kasaesbeh był w niewoli IS od 24 grudnia, kiedy bojownicy zestrzelili jego myśliwiec F-16 podczas nalotu sił międzynarodowej koalicji na pozycje dżihadystów w prowincji Ar-Rakka, na północy Syrii. Kasaesbeh był pierwszym pilotem koalicji, który dostał się w ręce wroga
Autor: dln/kka / Źródło: PAP, Reuters